W dniu 2013-07-12 11:02, maciek pisze:
> I co się stanie jak się przegrzeją, spalą się czy po prostu przestaną
> działać.
>
> Miałem kiedyś celerona co potrafił chodzić przy 100C bo mu radiator
> się poluzował ale efekt był taki że przy intensywnym liczeniu komputer
> sam się wyłączał ale nie było uszkodzenia w sprzęcie, i pytam się czy
> takiego samego zabezpieczenia mogę spodziewać się przy RAMie ?
Przecież te pamięci działają z zegarem 400 MHz - jak na dzisiejsze
standardy tyle co nic, nawet biorąc pod uwagę że DDR2 są zasilane
wyższym napięciem niż DDR3 i pierwsze miały jeszcze kostki starsze niż
BGA. Jak nie będziesz katował ich nie-wiadomo-jakim napięciem to nic nie
ma prawa się zdarzyć. Teraz nie chce mi się przekładać czujnika obudowy
(NZXT Trinity ma tylko jeden) z mosfetów na pamięć, ale swego czasu
sprawdzałem jak to wygląda dla DDR3 1600 i to zasilanych zgodnie ze
specyfikacją producenta podwyższonym 1,65V (standardowe 1,5V jest dla
trybu 1333) - 4 sticki Kingstonów HyperX 1600 gęsto obok siebie bez
nawiewu. AFAIR nawet w trybie 1600/1,65V radiatory na nich były ledwie
~5 stopni cieplejsze niż temperatura powietrza w obudowie, więc nie masz
sobie czym głowy zawracać. Radiatory na modułach RAM są zasadniczo albo
dla wysokiego OC z podnoszeniem napięcia ...albo w celach marketingowych
do zestawów gamingowych z oknem itp. oraz ładnej ekspozycji w sklepie i
późniejszej upierdliwości z montażem większego chłodzenia CPU ;>
Polecam
http://forum.benchmark.pl/topic/52603-chlodzenie-do-i5-2500k-z-wysokimi-radiatorami/
A Corsair Vangence wcale nie są takie wysokie, jazdy zaczynają się przy
tych jeszcze wyższych ze zbajerowanymi ciepłowodami.
--
/MB
|