W dniu 2013-07-12 13:15, maciek pisze:
chciałbym aby jakość line-in i mikrofonu nie była badziewna no i
sporsza dynamika aby nie uderzało w sufit przy zgrywaniu z analogów
audiofilem nie jestem, właściwie to mam drewniane ucho do brzmień ale
wkurzają mnie szumy
jakiś sound blaster ? od jakiego modelu wzwyż robi się ok ?
a może rozdzielczość 32 bit ? o własnie drogie są takie karty co
nagrywają w 32b ?
Dolby B pozwalało na uzyskanie około 65 dB S/N. Dolby C nawet ponad 70
dB. Rozdzielczość 16 bitów daje teoretyczny S/N na poziomie 95 dB.
Problemem są analogowe zakłócenia w torze - głównie wewnątrz komputera.
Najłatwiej po prostu poszukać sobie wersje cyfrowe tego, co chcesz
zgrać. Jeśli jednak są to jakieś archiwalne prywatne nagrania, albo
materiały nieosiągalne - zwykły Sound Blaster powinien wystarczyć. Mi
wystarczył. Wąskim gardłem był stary (kiedyś bardzo dobry) magnetofon, a
jeszcze węższym - rozmagnesowanie kaset audio przez te 30 lat.
--
MN
|