Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Jaki free anty-vir polecacie?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Jaki free anty-vir polecacie?
From: pueblo <nomail@nomail.pl>
Date: 08 Jun 2013 08:55:18 GMT
To zapytam z drugiej stony - wiem że to NTG, ale skoro już się taki 
wątek pojawił...
Tak mnie ostatnio to zastanawiało, jak miałem jednemu dzieciakowi 
zainstalować antywirusa na komputerze.
Czy świadomy, średnio zaawansowany user potrzebuje antywirusa na stałe 
do poruszania się w internecie?
Pytam na serio - jakie są teraz zagrożenia i jak łatwo coś złapać? 
Wiem o istnieniu wirusów, rootkitów, trojanów, "podrabianych" stronach 
itp. Jednak co trzeba zrobić, żeby coś złapać? I gdzie?
Ja rozumiem, że uruchomienie zainfekowanego pliku, instalacja trefnego 
softu, kliknięcie TAK na jakiejś stronie - to są warunki zainfekowania 
komputera. Tak jak udostępnianie ważnych danych na niezaszyfrowanych 
stronach.
A jak ktoś nie wykona żadnej z tych rzeczy, to jak ma coś złapać?
No dobra ktoś może się jeszcze włamać do naszego komputera, ale to już 
nie sprawa antywirusa, i sam nie wiem jak bardzo user musi tym "pomóc" 
swoim działaniem
Zawsze, jak coś "łapałem" byłem świadomy, że uruchamiam potencjalnie 
niebezpieczny plik, albo wchodzę na stronę np. z crakami. Coś tam 
niegroźnego parę razy się znalazło w cache przeglądarki i tyle.
Czy zatem nadal jest tak, że stopień ochrony jest związany z tym kto i 
jak używa komputera? Inaczej dla dziecka, inaczej dla dorosłego usera, 
który ogranicza się do poruszania po najpopularniejszych stronach, 
inaczej dla nazwijmy to zaawansowanego?
Oczywiście mam antywirusa - przez większość czasu wyłączonego - oraz 
MalwarbytesAnti-malware i skanuję sciągane pliki oraz cały system co 
pewien czas. Do tego nieraz odpalam podejrzane pliki w sandboxie.




<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>