On Tue, 18 Jun 2013 01:01:50 +0200, "Mr. Misio"
<mrmisiodegrizzly@gazeta.pl> wrote:
>Użytkownik rs napisał:
>> On Tue, 18 Jun 2013 00:43:06 +0200, "Mr. Misio"
>> <mrmisiodegrizzly@gazeta.pl> wrote:
>>
>>> Użytkownik rs napisał:
>>>> On Mon, 17 Jun 2013 23:44:21 +0200, "Mr. Misio"
>>>> <mrmisiodegrizzly@gazeta.pl> wrote:
>>>>
>>>>> Poniewaz nie mozna okreslic kiedy jedzie pijany. A mozna okreslic jak
>>>>> szybko jezdza kierowcy przed przejsciem (roznica miedzy 100km/h a 30km/h
>>>>> w korku jest istotna gdy nie ma swiatel, a nawet wtedy gdy są.
>>>>
>>>> alez ty zmyslasz! matulu ty moja jedyna. <rs>
>>>>
>>>
>>> objasnij co ci sie wydaje ze zmyslam...
>>
>> hehehe. to ty nawet tego nie widzisz? masz w rownaniu pijanego
>> kierowce, ktory cie zupelnie nie interesuje w rozpatrywaniu ufnosci
>> przez przejscia przez ulice, ale operujesz twardymi danymi jak
>> predkosci. no miej ty troche litosci. <rs>
>>
>
>nie, to ty nie(do)widzisz.
>
>stoje przy 2 pasmowce i widze ciagnace sznurem samochody 100km/h (bo
>jest ograniczenie do 70 ;)
>ryzyko przejscia - duze
korek. na tej samej drodze, bo jakiegos misia potracilo. predkosc 0km.
miedzy nimi przebija sie pijany smigacz na motorze. drugi mis
zatopiony.
>stoje przy jednopasmowce w miescie, widze ciagnace sznurem samochody
>30km/h bo korek
>ryzyko przejscia - male
jak wyzej.
>ryzyko, ze mnie przejedzie na przejsciu akurat pijany szacuje mniej niz
>ze rozsmaruje mnie kozak gadajacy przez komorke podcza manewru
>wyprzedzania przed przejsciem
>napieraj ;)
co mam napierac. to co tutaj wyczyniasz, to sie nazywa "cherry
picking", czyli wybieranie, z wiekszego zestawu, tylko te elementy,
ktore pasuja do promowanej tezy. <rs>
|