Re: Kraina wiecznych bitów

Autor: Jan P. Cieciński <jan_at_ciecinski.eco.pl>
Data: Sun, 14 Apr 2013 13:01:15 +0200
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Message-ID: <516a8c8a$0$1269$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 2013-04-14 12:12, Paweł pisze:
> Witam
> Zostałem poproszony przez znajomą o naprawę jej komputera (markowy kilkuletni Dell). Problem polega na tym,

  że pewnego pięknego dnia podczas pracy system (XP) nagle się zawiesił,
w skutek czego dokonany został restart komputera.

  Po restarcie podczas procedury POST został wyświetlony komunikat "IDE
1 not installed." Komputer nie wykrył dysku

(dysk ATA IDE Seagate Barracuda 7200.7, 80 GB , ST380011A). Niestety
podczas owego restartu, jak i do chwili obecnej

  przy każdej próbie startu z tego dysku było i jest słychać
charakterystyczne miarowe stuki (odgłos parkowania głowicy).
> Diagnostykę zacząłem od wymiany taśmy 40 żyłowej IDE, myśląc pierwotnie, że to jej wina. Ustawienie zworek:

  "Cable select". Bezskutecznie. Przełożyłem następnie dysk do innego
komputera (zworki na CS, później na SL)

- również bez poprawy. Dysk ciągle stuka. Inny komputer także nie
rozpoznaje tego dysku.
>
> Czy powyższe objawy wskazują jednoznacznie na całkowity pad dysku i jego odejście do krainy wiecznych bitów?
> Czy taki dysk można jeszcze reanimować _niedużym_kosztem_ (np. jakieś oprogramowanie diagnostyczne/naprawcze)?

  "Seagate tool" nie widzi tego dysku.

Witam!
Czarno to widzę, jednak mnie się kiedyś udało reanimować dysk (dawno
temu). Padł dysk (Seagate 20GB), podłączyłem go do mojego komputera,
jednak Total Commander go nie widział. Dopiero program „EnCase”
spowodował, że jego partycje zaczęły być widoczne i dokumenty mogłem
normalnie skopiować.
Dzisiaj można wypróbować program "OSForensics".

-- 
Pozdrawiam, Jan
http://www.ciecinski.eco.pl
"Kiedy człowiek naprawdę chce żyć, wtedy medycyna jest bezradna" :-)
Received on Sun 14 Apr 2013 - 13:05:03 MET DST

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 14 Apr 2013 - 13:51:01 MET DST