W dniu 04.02.2013 14:33, Jacek Maciejewski pisze:
>> Fakt, że IMO to walka z wiatrakami, ale może choć jeden zrozumie
>> i się nawróci?
>
> Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
> Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
> wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
> robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)
Chmura to też pewne ryzyko.
Wiele też zależy, jakie masz łącze i ile danych.
Jak widoczne są dyski na USB to zależy od systemu, więc NTG.
Teraz pytanie: to ma być kopia zapasowa, czy "bieżąca"?
Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
przez USB).
Do przenoszenia danych pendrive jest OK, a jak Ci przeszkadza ryzyko
odłamania - są krótkie kabelki "przedłużacze" USB.
-- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...Received on Mon 04 Feb 2013 - 14:50:01 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 04 Feb 2013 - 14:51:00 MET