Ave!
"Zdolny" młodziak dostał dysk SATA, kontroler PATA/SATA i polecenie
zgrania obrazu dysku przy pomocy odpalonego z płyty linuxa live.
"Zdolny" wziął kontroler (wyraźnie jest to karta PCI - ze śledziem i
wszystkim) po czym podłączył kontroler PATA na płycie (stara, SATA nie
miała) do tego kontrolera a dysk do SATA na kontrolerze (i liczył, że
zadziała).
W sumie dawno tego kontrolera nie używałem, ale teraz przy próbie startu
przy podłączonym dysku nie może wczytać BIOS... i kostka z BIOS ma na
sobie jakąś taką plamkę, której wcześniej chyba nie widziałem.
Stąd podejrzenie, że to skutek działania zdolniachy. Ale żeby dymek z
BIOS poszedł? Ciekawe...
Received on Tue 22 Jan 2013 - 10:50:02 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 22 Jan 2013 - 10:51:02 MET