W dniu 2012-07-14 20:50, Remek pisze:
> Przypomina mi to rozumowanie mojego znajomego, który kupował drugi samochód,
> bo w używanym zepsuł się rozrusznik. Trochę powagi proszę.
A gdyby koszt naprawy tego rozrusznika (koszt diagnozy w tym przypadku)
trzy razy przewyższał wartość tego samochodu? :-)
Oczywiście bez naprawy innych podzespołów które w tym wieku w każdej
chwili mogą przestać działać.
Też chciałbym poznać diagnozę i sposób naprawy :-) ale cienko to widzę.
Przykład podałeś właśnie jakby wymiana baterii załatwiła sprawę.
z
Received on Sat 14 Jul 2012 - 22:35:02 MET DST
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 14 Jul 2012 - 22:51:01 MET DST