Re: Mackintosh (czy można żyć bez sexu?)

Autor: neo <dyletant_at_yahoo.pl>
Data: Wed, 20 Jun 2012 16:48:32 -0700 (PDT)
Message-ID: <75a26aec-c3d5-443a-a5c6-b49d1c617851@p27g2000vbl.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 21 Cze, 01:00, Przemek <r..._at_onet.pl> wrote:
> > było tyle co kot napłakał. Po dziesięciu latach nawet najprymitywniejsza
> > strona w necie nie chciałaby się otworzyć a dane musiałbym archiwizować
> > metodą Mojzesza. Ale są i plusy - poprzez stałe używanie byłbym
>
> Wiesz... na kompie z Windą 98 i kompie na którym śmigała 10 lat temu
> spokojnie można po necie grzebać.

Mam maks kompa sprzed 10 lat (zegarek 3G pentium 4, ramik 2G) z nową
windą 7 (wcześniej był xp) i się już zaczyna dusić. Jak odpalę kilka
rzeczy na raz, nie wie o co chodzi.

Ale 10 lat bujał i dziecku jeszcze 5 pobuja.
Received on Thu 21 Jun 2012 - 01:55:03 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Thu 21 Jun 2012 - 02:51:02 MET DST