Re: [OT] Jaka stacja dokująca do laptopa

Autor: Irokez <no.email_at_wp.pl>
Data: Mon, 9 Apr 2012 21:34:51 +0200
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4f8339dc$0$1294$65785112@news.neostrada.pl>

Użytkownik "JoteR" <joter_at_pf.pl> napisał w wiadomości
news:jlvabq$s3k$1_at_inews.gazeta.pl...
> "Irokez" napisał:
>> No to widzę dopiero żeś szkołę opuścił i robisz kilka tygodni.
> Ty za to masz jeszcze jeden dziń ferii.
>> Masz być pod komórką dyspozycyjny,
> W godzinach pracy, owszem. Ale tu nie o tym mowa.
>> Pogadaj ze starszyzną jak to się robi aby wszyscy byli zadowoleni.
> Ale czego znowu nie zrozumiałeś z moich poprzednich wypowiedzi? Może
> przeczytaj wątek od początku, tym razem dla odmiany ze zrozumieniem.

Ale co tu specjalnego do zrozumienia?
Praca powinna być 8 godzin a potem zapominasz o niej i w domu spokojnie z
sąsiadem piwkujesz oglądając meczyk w ogródku przed domem a obok dzieciaki
się bawią i na grillu steki leżą.
Tak pamiętam było w latach 70-80 jak się na państwowym robiło (pomijając
grill, steki i meczyki w TV na ogrodzie).
Teraz tak nie jest, jest lepiej ;)
Znajdź więc robotę, gdzie nie będziesz musiał być pod telefonem i 8 godzin
pracy tylko.
Mało płacą w takich.. cóż... Tak więc dopuki Polska jest można powiedzieć
euro-chinami, trzeba albo wyjechać do bardziej bogatych krajów, choć praca w
DE czy F też tego nie gwarantuje, albo być bardziej dostępnym..
Nie chciałem lapa, to samo co Ty mówiłem, ale jednak jest lepiej. Wolę lapa,
którego odpalę na 30 minut 1-2 razy w tygodniu, czy telefon odebrać i w 5-10
minut wszystko poustawiać niż zapiedzielać do roboty na 2-3 godziny. Ja
praktycznie już nie jeżdżę, chyba że nóż na gardle.
Kwestia jeszcze ustawić szefa aby z każdą pierdołą nie dzwonił i już jest
dobrze.

Pozdrawiam.

-- 
Irokez
Received on Mon 09 Apr 2012 - 21:40:07 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 09 Apr 2012 - 21:51:00 MET DST