Re: dlaczego dyski ssd nie sa szybsze od mechanizcnych

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sun, 11 Mar 2012 20:45:50 +0100
Message-ID: <jjivf2$65$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"Terry Jonesty" 74a25ffa-e8a7-4440-b921-4258d1a01118_at_y10g2000vbn.googlegroups.com

: (~80MB/s) i żeby zachowywał swoje parametry po kilku latach

Masz dysk, który pracuje 12 lat? To SSD ma tę zaletę, ;) że
jeden z jego parametrów jest niemal taki sam jak adekwatny
parametr HDD -- po 12 latach HDD jest śmiesznie mały. 3,5"
to chyba 20 GB i tysiąc złotych. Niewiele więcej niż mikroSDHC.
2,5" sprzed 12 lat to?...

: (w stacjonarnym mam Seagate co pracuje już 12 lat,

IMO czas SSD nie nadszedł. IMO 160 GB to śmiesznie mało,
chyba że 160 GB (a nawet mniej) na sam system itp. pliki.
Można by nawet stosownie to odchodzić do 1 GB dla W7 czy
100 MB dla WXP. I nawet takie dyski istnieją -- hybrydowe.
Często szarpane pliki na SSD, inne na HDD. Można by nawet
to jakoś mocniej postopniować: szybki i mały SSD, SSD duży,
ale wolniejszy, HDD... Można by nawet dać podtrzymywane RAMki.

10GB RAMek do zwykłej pracy, ze 100GB na SSD i 1TB na HDD.
RAMki pracowałyby stale, HDD od święta (jak obecnie tak
zwane bakapowe dyski zewnętrzne) a SSD czasami w tle, aby
jakoś zachować to, co zapisze się do RAMek -- na wszelki
wypadek typu rozładowanie się baterii.

Dla małego komputerka/telefonu ;) to może być 3/30/250. :)

Można iść inną drogą -- lżejsze systemy, mniejsze aplikacje,
mniejsze pojemności RAMek, dysków... Niższe ceny, mniejsze
gabaryty, dłuższa praca na bateriach, mniejsze baterie...

I tak wielu wykorzystuje komputer tylko do przeglądania stron WWW.

-=-

Na magazyn zdjęć z całego życia na razie raczej SSD nie nadaje się.
Tym bardziej do gromadzenia filmów FHD.

Do netbooka wolałbym chyba więcej RAMek.

BTW -- na 1 GiB RAMek w netbooku mieszczę bez trudu: W7 z Operą
i otwartą w niej masą okienek/stron, w tym stron z filmami oraz
wirtualnym komputerkiem z WXP, w którym chodzi OE i okazjonalnie
inne programy.

Tylko czadu atomowej konstrukcji mało. Zwłaszcza do filmów.
Na domiar złego pojawia się OMCF -- kwadronoja!!!

Uprzedzając pytania -- nie mam problemów z Searchindekser itp.
Jeśli na obu komputerkach (rzeczywistym i wirtualnym) nic nie
odpalam, mam CPU w granicach tego, co zabiera miernik, czyli
pojedyncze %%. Tak mam pod WXP i tak pod W7 -- na obu są te
same (dokładnie te same) wirtualki.

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 
Received on Sun 11 Mar 2012 - 20:50:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 11 Mar 2012 - 20:51:01 MET