Mam w kompie dwa dyski: WD 1TB (system+programy) i Seagate 500GB
(muzyka+gry). Do przedwczoraj życie kompa toczyło się normalnie. Wczoraj
pierwszym objawem było długie uruchamianie się systemu "7". Na wszelki
wypadek zrobiłem backup systemu, czyli dysku WD - poszło bez problemu.
"Dziwne" rzeczy działy się natomiast z drugim dyskiem: odtwarzana muzyka
co jakiś czas się na chwilę zawieszała, próba kopiowania katalogów na
inny dysk odbywała się z prędkością od 970KB/s do 2.5MB/s. Próbowałem
też zrobić backup Acronis-em, ale pokazany czas wykonania zadania to ...
3 dni i ileś tam godzin:) Skanowanie dysku nie wykazało błędów.
Sądzicie, że to się zbliża czas "wysypu" bad sectorów i agonii HDD, czy
może jest inne wyjaśnienie "dziwnego" zachowania dysku?
-- Pozdrawiam, Post stworzono 2011-07-21 10:25:36Received on Thu Jul 21 10:45:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 21 Jul 2011 - 10:51:01 MET DST