Re: Ugotowany dysk w laptopie?

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Wed 13 Apr 2011 - 18:37:30 MET DST
Message-ID: <io4jro$mmi$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"TM" 20110413133139.b38c383a.trele.molere@op.pl

> WD Scorpio Black WD3200BEKT 320GB 7200RPM 2,5' SATA
> ciekawe jakie bedzie porownanie temp. no i oczywiscie przyrost
> predkosci.....

Po USB? W tamtych latach USB 3 nie było. :)
WD są raczej odporne na temperaturę, ale może warto
zastanowić się nad tym, co mało zużywa energii?
(**chyba** błękitne WDC mało żrą energii)

Klapkę bym zamknął a komputer położył do góry
nóżkami i zapewnił dookoła dobrą wentylację.

SMART chyba mówi, jaka była temperatura najwyższa.
(a obecnie nawet, jak najniższa)

A teraz to, co Cię interesuje -- taka temperatura (55 stopni
Celsjusza do 70 stopni Celsjusza) raczej może niszczyć zapis,
ale nie spowoduje badsektorów. :) Popsuty zapis zastępujesz
dobrym i dysk pracuje poprawnie -- wiem, bo miałem? Owszem,
ale nie tylko stąd wiem. (jedna jaskółka to mało)

Ja przekraczałem w swoim notebooku 55 stopni Celsjusza (do 59 stopni
Celsjusza, ale tamten WDC wytrzymywał 60 stopni Celsjusza) i nie miałem
problemów z zapisem, ale serwis dysk mi podmienił na nowy -- być może
dlatego, że SMART pokazał za wysoką temperaturę. :) Ja bym nie wymieniał. :)
(problemem, z jakim komputer powędrował do serwisu chyba była zła łączność
pomiędzy RAMką i matką bordów)

Oczywiście nie zachęcam nikogo do gotowania dysków na miękko. ;)

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 
Received on Wed Apr 13 18:45:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 Apr 2011 - 18:51:04 MET DST