4-letni komputer z Sempronem 3000+ DDR2, płyta Gigabyte ze zintegrowaną
grafiką 6100 - włącza się raz na kilkanaście prób; dyski, wiatraki i
diody mają zasilanie i działają, ale BIOS nie wydaje nawet pisku. Objawy
jak przy dogorywającym zasilaczu, ale z nowym robił dokładnie to samo.
Pamięci przekładane do innych slotów oraz wymienione na inne nic nie
dały, więc wniosek jeden - płyta główna. Gdy już jednak system wstanie
(a wtedy działa bezawaryjnie aż do wyłączenia) to pojawia się ciekawy
objaw - brak koloru czerwonego (sprawdzone na różnych monitorach).
Kondensatory zdrowe - co mogło walnąć skoro wygląda jak nówka a daje
właśnie takie objawy?
Wg mnie raczej nie do naprawienia (pasująca nowa płyta główna to ca
150zł) ale pytam, bo może macie jakieś uwagi.
Received on Tue Nov 30 12:05:05 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 30 Nov 2010 - 12:51:06 MET