W dniu 19.08.2010 17:58, kamil pisze:
> Skladni C+ wypisanej na tablicy tez nie trzeba kompilowac. Do tego
Ale *można*, co spowoduje, że zamiast myśleć, studenci w do-
mach będą - bez "karzącego oka nauczyciela" nad sobą - uczyć
się przez kompilację.
> pierwsze egzaminy czy kolokwia polegaja czesto na wskazaniu i
> poprawieniu bledow w kodzie. Pseudokod spisze sie tak samo, jak kod w
> C++ w tym przypadku.
No i właśnie na testach polegających na wskazaniu błędu w ko-
dzie wychodzi, że studenci nie znają dokładnej składni języka,
bo "przecież kompilator podświetli gdzie jest nie tak i wtedy
można próbować czego brakuje".
Mogę uwalać 90% podchodzących do egzaminów, ale nie o to tu-
taj chodzi -- lepiej wymyślić jakąś procedurę, która zmusi do
nauki od samego początku, a nie po pierwszym wyleceniu ze
studiów.
> Ja nie neguje nigdzie wartosci przygotowania teoretycznego. Tyle, ze
> wykladowca zamiast "tu macie skladnie wymyslonego jezyka, a tu problem
> do rozwiazania" rownie dobrze moze powiedziec "tak wyglada skladnia
> MS-SQL/C++/whatever, a tutaj problem do rozwiazania".
> Roznica zadna.
Patrz wyżej. Metody przez naukę C/C++ właśnie używam. Jest
zła, bo dopuszcza lenistwo. Podaj lepszą metodę, która nie
będzie dopuszczała lenistwa :)
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../Received on Sun Sep 19 12:35:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Sep 2010 - 12:51:03 MET DST