Re: Opcje zasilania - wyłączanie HDD

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Fri 10 Sep 2010 - 01:42:40 MET DST
Message-ID: <i6brdp$nk8$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Q" i6bee9$v42$1@news.task.gda.pl

>> Przewodniki mają to do siebie, że ich rezystancja maleje
>> wraz ze wzrostem ich temperatury.

> raczej wzrasta :P

To już wyjaśniono dwa razy. Pisałem o rezystancji a myślałem o prądzie.
I ten błąd był łatwy do naprawienie dzięki pozostałej części mojej wypowiedzi.

>> Termistor taki ma duży opór (dużą rezystancję) gdy jest zimny,
>> dlatego ma duży spadek napięcia i dużo odkłada się na nim mocy, co czyni
>> go ciepłym...

> duzy opor to maly spadek napiecie -> malo mocy :P

Tak? A na idealnym przewodniku jest duży spadek czy mały? :)

  ___________________
    ^ ^
    A B

Jeśli przez ten drut płynie prąd, to jakie jest napięcie
(czyli spadek napięcia) pomiędzy punktami A i B, jeśli
rezystancja tego drutu jest zerowa? Bo mnie się wydaje,
że i napięcie (spadek potencjału) jest zerowe.

Albo inaczej -- po czym poznać, że przewody są za cienkie?
(czyli jak poznać, że mają za dużą rezystancję)
Po tym, że są zimne czy po tym, że są gorące? Jeśli połączysz
dwie instalacje elektryczne dwóch samochodów cienkimi przewodami
(a więc o dużej rezystancji) odłoży się na nich ciepełko. :)
(czyli energia) Jeśli zaś połączysz instalacje grubymi
przewodami, będą owe przewody chłodniejsze. Tak czy nie?

(bo Ty piszesz, że jest odwrotnie -- im cieńsze,
tym chłodniejsze, bo mają większą rezystancję)

Q> duzy opor to maly spadek napiecie -> malo mocy :P

-=-

> ale namieszales, hehe :P

Jeśli masz grzejnik (z niezerową rezystancją) podłączony do źródła
prądu (o wewnętrznej rezystancji zerowej) drutami o zerowej rezystancji,
to gdzie odkłada się moc -- na drutach, w źródle czy na grzejniku? :)
Chyba [napiszesz], że w grzejniku. (więc nie tam, gdzie nie ma oporu,
ale tam, gdzie jest)

Owszem, zwykle grzejniki elektryczne mają małą rezystancję i dlatego
odkłada się na nich sporo mocy, ale doprowadzające druty mają jeszcze
mniejszą rezystancję niż grzejnik i moc na tych przewodach odkłada się
mała. Wprawdzie im większy opór obwodu tym mniej mocy, ale dlatego, że
prąd płynący jest mały. Jednak tam odkłada się więcej, gdzie jest
większy opór, nie odwrotnie.

W wypadku zimnych lamp podłączonych bezpośrednio do źródła prądu
prąd początkowy jest duży, gdyż zimne lampy mają mały opór. I na
tych zimnych lampach odkłada się moc. (większa niebotycznie niż
odkłada się na gorących) Ale tak dzieje się ułamek sekundy, bo
żarniki grzeją się momentalnie.

Ale jeśli te zimne lampy podłączymy szeregowo poprzez zimny termistor,
moc (ciepło) wydzielać się będzie nie na zimnych lampach, lecz na
zimnym termistorze właśnie, grzejąc go i powodując spadek jego
rezystancji, przez co za jakiś czas przestaje on przeszkadzać
prądowi i lampy biorą niemal wszystko w tym układzie, tyle tylko,
że wówczas same mają już całkiem sporą rezystancję, gdyż są gorące,
przez co biorą moc niezagrażającą im.

-=-

Innymi słowy -- początek Twojej poprawy przyjmuję (już trzeci
raz -- Ameryki nie odkrywasz) zaś końcową poprawę odrzucam. :)

Im mniejsza rezystancja przewodów, tym miej na nich odkłada się mocy.
(przy tym samym prądzie) Termistor zabezpieczający lampy pracuje jak
przewód. Im ma większą rezystancje (im jest zimniejszy) tym więcej
mocy na nim odkłada się przy tym samym prądzie. A prąd ów zależy
od rezystancji włókien lamp i rezystancji samego termistora. Ta
pierwsza wzrasta a druga maleje przez pierwsze sekundy świecenia
lamp, z tym, że ta pierwsza natychmiast (w ułamku sekundy) rośnie,
zaś druga maleje powoli (w ciągu minuty) i możemy skupić się na tej
drugiej, czyli na rezystancji termistora. :)

Im jest zimniejszy, tym ma większą rezystancję i tym więcej
mocy pochłania, tym samym mniej dając żarnikom. Im jest
zimniejszy, tym większy występuje na nim spadek napicia
i tym więcej wydziela się na nim mocy -- tak, jak na
przewodach łączących instalacje elektryczne.

Miałbyś rację, gdyby układ miał tylko rezystancję termistora
i wydajne źródło napięcia/mocy/energii. Wówczas im mniejsza
rezystancja termistora, tym więcej ciepła. Zabawna odwrotność?

Niekoniecznie. Po prostu rezystancja termistora jest stosunkowo
duża w układzie z samym termistorem i wydajnym źródłem od początku
do końca grzania. Wówczas jej nie możemy pominąć i tylko ona ma
wpław na odkładaną moc. Im mniejsza rezystancja, tym większy
prąd płynący przez termistor, więc przy tym samym spadku napięcia
na termistorze (a spada tyle samo niestety, bo źródło jest wydajne)
mamy większą moc.

W wypadku termistora i żarówek połączonych szeregowo z nim i ze sobą
rezystancja całego układu (termistor i kilka żarówek) nie zależy tylko
od rezystancji termistora, ale i od rezystancji żarówek -- zatem i prąd
płynący przez ten układ nie zależy tylko od rezystancji termistora. Spadek
rezystancji termistora sprawia, że więcej napięcia odkłada się nie na nim,
ale na żarówkach, a że cały ten układ jest podłączony do wydajnego źródła
energii -- mniej mocy odkłada się na termistorze (choć ma coraz mniejszą
rezystancję -- tak, jak w poprzednim wypadku, gdzie był samotny) a więcej
na żarówkach.

Tam odkłada się na termistorze tyle samo napięcia niezależnie od rezystancji
termistora, zaś tu wielkość odkładanego napięcia zależy od rezystancji termistora.

-=-

Teraz przyznasz mi rację?
(co do tego, że im większa rezystancja, tym większy
spadek na nim napięcia i więcej odkładanej na nim mocy)

E>> Termistor taki ma duży opór (dużą rezystancję) gdy jest zimny,
E>> dlatego ma duży spadek napięcia i dużo odkłada się na nim mocy, co czyni
E>> go ciepłym...

Gdy już się rozgrzeje, niemal cały spadek napięcia nastąpi na żarówkach,
nie na nim, przez co termistor nieco ostygnie, :) ale wówczas nastąpi
sprzężenie zwrotne ujemne i samoregulacja temperatury termistora.
A że termistor nawet gorący ma jakąś rezystancję i zawsze na jakąś
pojemność cieplną, ustabilizuje się na jakiejś temperaturze.

Testowałem to w praktyce. I w praktyce, i w życiu. ;)
Żarówka mocy 60 W ślicznie rozświetlała się, termistor się grzał i dochodziło
do równowagi przy której termistor był gorący a żarówka świeciła prawie całą
swoją mocą. :)

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 
Received on Fri Sep 10 01:45:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Sep 2010 - 01:51:02 MET DST