Dnia 15-06-2010 o 11:57:01 Maciek "Babcia" Dobosz <babcia@jewish.org.pl>
napisa艂(a):
> On Mon, 14 Jun 2010 16:16:33 +0200, Konrad Kosmowski
> <konrad@kosmosik.net> wrote:
>
>> ** "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote:
>>
>>>> To nie sa serwery, to sa muzea.
>>
>>> Oj niekoniecznie do ko艅ca muzea. Wszystko zalezy jaki to serwer i co ma
>>> robi膰.
>>
>> Mowa by艂a o *serwerach* (liczba mnoga). Je偶eli to jest kilka takich
>> starych
>
> Poda艂em Ci przyk艂ad serwer贸w a nei jednego :-P
>
>> serwer贸w to jest to muzeum, kt贸re ci膮gnie nieproporcjonalnie du偶o pr膮du
>> (i
>> grzeje - wymaga klimatyzator贸w, okupuje porty na prze艂膮cznikach, tworzy
>> cable-salad oraz prawdopodobnie jest bardo zawodne) do oferowanej mocy
>> przetwarzania.
>
> Problem w tym 偶e w wielu miejscach jest kilka (2, 3, 5 itp) starszych
> serwer贸w doskonale pe艂ni膮cych swoje funkcje bo aplikacje tam pracuj膮ce
> nie s膮 wcale najnowsze. Gdy przeliczy si臋 jakie koszty trzeba ponie艣c
> by kupi膰 odpowiedni膮 maszyn臋 plus system dyskowy i to zwirtualiowa膰 to
> cz臋sto okazuje si臋 ze nawet po policzeniu koszt贸w pr膮du w skali kilku
> lat nie jest to rozwi膮zanie wcale ta艅sze.
>
>> Kto艣 kto maj膮c kilkana艣cie s艂oik贸w w serwerowni twierdzi, 偶e "bo on
>> umie liczy膰
>> pieni膮dze" jest po prostu 艣mieszny i wcale nie zarz膮dza IT tylko tworzy
>> skansen/muzeum w艂a艣nie (na dzisiejsze standardy). :-)
>
> Nie zawsze ten kto艣 decyduje. Znam realia polskich uczelni i tam
> koszty pr膮du - mimo 偶e wy偶sze w skali paru lat ni偶 wymiana sprz臋tu -
> nie s膮 decyduj膮ce bo pr膮d idzie z innej kratki bud偶etu ni偶 zakup
> sprz臋tu/softu. Skrajny przyk艂ad to wspomniany tu klaster obliczeniowy
> na jednej z polskich uczelni pa艅 stwowych kt贸ry nie ma ani
> zabezpieczenia pr膮dowego ani klimatyzacji. Kombinow膮艂em w oparciu o
> czujniki temperatury na p艂ytach g艂贸wnych by przy okre艣lonej warto艣ci
> temperatury si臋 systemy si臋 zamyka艂y z troski o sprz臋t. Bo
> klimatyzacja i zasilanie to inna dzia艂ka bud偶etu. I na klaster grant z
> jakiego艣 programu by艂 a na reszte nie. Jak sie wy艂膮czy pr膮d to
> przyjdzie pan Czesio i wed艂ug kartki odpali procedur臋 rozruchu.
> 呕a艂osne? Oczywi艣cie. Ale prawdziwe i wbrew pozorom cze艣to spotykane.
> Informatyk na nieinformatycznym wydziale zwykle do gadania ma niewiele
> bo nawet in偶ynierowie neiwiel rozumiej膮 z tych sieci i komputer贸w.
> Wbrew pozorom na prywatnych uczelniach nie jest lepiej - zwykle na
> start uczelni jest zakup jakich艣 maszyn a potem 艂ata si臋 powstaj膮ce
> dziury najmniejszym kosztem zakup贸w. A pr膮d zn贸w idzie z innej kratki
> i wpada w koszty c艂膮ego budynku wiec nikt tego nie liczy.
>
> Zdr贸wko
Ha! Idealnie to wyjasniles! :) Niestety tak sie dzieje... Dodam, ze nie
tylko na uczelniach, ale i w wielu firmach (prywatnych i dosyc sporych)
jest podobnie, albo wrecz tak samo...
Received on Tue Jun 15 12:25:02 2010
To archiwum zosta硂 wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 15 Jun 2010 - 12:51:02 MET DST