Re: extended waranty na laptopa

Autor: Irokez <nie.mam_at_email.pl>
Data: Tue 06 Apr 2010 - 20:13:15 MET DST
Message-ID: <hpftk0$u54$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik " konrula" <konrulla.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hpdjfv$d9c$1@inews.gazeta.pl...
> Właśnie kończy mi się extended waranty na laptopa i zastanawiam się nad
> sposobem w jaki go skutecznie popsuć tak żeby naprawa była niemożliwa a
> jednocześnie żeby nie wyglądało to na uszkodzenie spowodowane przepięciem
> sieci zasilającej albo na celowe uszkodzenie. Macie jakieś pomysły?

Niecelowe? a takich pare
1. kot naszczał jak mnie nie było
2. kawa się wylała przypadkiem jak po pijaku machnełem łapa
3. panie.. ale ja w niego naprawde z wiatrówki nie celowałem tylko obok w
kota co mi naszczał
4. ta głeboka rysa? nie, to nie moja wina.. kot sie przesunął jak lał a ja
zamach siekierka brałem. Z wiatrówki nie mogłem bo śrut się skończył a z
matrycy ciężko wydłubać
5. ten okrągły ślad? a nie wiem. ja tylko garem w kota celowałem bo siekiera
za cienka i się migał raz z lewej, raz z prawej...
6. dziura? niee... niemozliwe... sąsiad powiedział że szczochy kocie kwasem
azotowym zneutralizuje... no to wyczyściłem. No i jak? widać szczochy? no
nie!
7. jak to skąd ta wypukłość? czyściłem klawiaturę kwasem i literki ze
scrabble musiałem uzupełnić bo się zniknęły gdzieś. aa... za grube? a ja
niechcący...nie chciałem...
8. klei się do rąk? niemozliwe.. ten klej miał skleić tylko literki scrabble
9. czemu czarny? a bo powiedzieli w sklepie że to klej termoutwardzalny.. to
polałem benzyną i .. gdzie to ja mam zapałki?
10. ....

nie chce mi się juz... wybierz cos.

-- 
Irokez 
Received on Tue Apr 6 20:15:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Apr 2010 - 20:51:01 MET DST