Re: coś się stało lapkowi... widać poczwórnie

Autor: zen3x <zen3x_at_o2.pl>
Data: Thu 18 Mar 2010 - 09:57:24 MET
Message-ID: <44dc6cec-fd8f-443c-aa8b-96393f708979@g28g2000yqh.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 18 Mar, 09:13, "marek" <ma...@poczta.pl> wrote:
> > Jak widać tak samo, to uszkodzona grafika/płyta główna. W takim wypadku
> > może pomóc przelutowanie odpowiedniego układu, jego wymiana, bądź wymiana
> > całej płyty głównej, co jest bardzo kosztowne.
>
> stawiam wlasnie na to - grafika/ plyta glowna
> HP Pavilion - i wszytsko jasne.
>
> Niestety tez poelnilem ten blad i kupilem tego laptopa,
> a po przebojach z serwisem HP, stwiedzilem ze nigdy NIC od HP.
> Zniechecajac uzytkownika domowego - stracili klienta kupujacego duzo sprzetu
> dla firmy - ale to ich strata.
> W kazdym badz razie gdy w TOYOCIE cos nie dziala czy w Nokii,
> to wymieniaja  elementy w calej wadliwej serii, a HP siedzi cicho i liczy
> ze nie zepsuje sie w okresie gwarancji (wadliwe uklady nvidii montowane w
> pavilionach).
> Wystarczy wpisac w google i poszukac.
> Takie podejscie psuje bardzo wiarygodnosc i zaufanie do firmy.
> Na nic ankiety i konkursy.
>
> To sie rozpisalem, pozdr. all
> mark123

To nie układy są wadliwe, a technologia przylutowania tych układów.
Wszystko jest jednak zgodne z przejęto dyrektywa bez ołowiu.
Received on Thu Mar 18 12:05:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Mar 2010 - 12:51:06 MET