Re: szukanie uszkodzenia

Autor: Papa5merf <5merf_at_wp.pl>
Data: Sun 21 Feb 2010 - 01:16:47 MET
Message-ID: <hlpu2u$dvk$2@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
> Prowokujesz do flejma nt. "jaką opinię mają głąby"? :>
> Przypomnę: komputer *DZIAŁA*.
> Występują okazjonalne zacięcia.
> Tak, oględnie mówiąc trzeba nie mieć wyobraźni, żeby wybrać inną
> metodę sprawdzenia czy to zasilacz.

tak, działał, ale miał objawy uszkodzenia, więc trzeba nie mieć wyobraźni
żeby łączyć uszkodzone części ze sprawnymi, pewnie że możesz tak robić i
możesz mieć farta że nic sobie podczas takiej operacji nie uszkodzisz, tak
samo możesz sprawdzać czy jest napięcie w gniazdku wsadzając palce w
dziurki, raz się uda, innym razem kopnie:O)

>> do dobrej płyty wsadził zły procek (uszkodził płytę)
> Jasne. A przedtem mu ten komp działał?

tak, działał, tylko się często zawieszał

>> a potem w tą płytę wsadził dobry procek (uszkodził procek)
> I co, PRZED TYM wsadzeniem komp mu działał??
> Weź coś zimnego...

tak, działał mu, ale po takiej operacji sprawdzania na podmianę przestał mu
działać drógi sprawny komp, uszkodził sobie płytę a ta uszkodziłą mu procek,
pamięć i grafikę, wtopił masę kasy przez głupotę, dlatego dobrze to pamiętam
i jak uszłyszałem takie chore rady to od razu mi się czaewone śfiatełko
zapaliło:O)
Received on Sun Feb 21 01:20:04 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 Feb 2010 - 01:51:06 MET