Dwie możliwości: Albo Logitech schodzi na psy albo moje zdolności
destrukcyjne wzrosły. Kiedyś miałem Logitecha, takiego czarnego, OEM i
był nie do zdarcia. Rewelacyjna mysz. Poszła do ludzi ze starym kompem.
Teraz używam Logitecha Laser G5 w którym padło kółko (sporo używam), w
miedzyczasie używałem innego logitechowego OEM-a w którym z kolei padł
lewy klawisz. Musze nabyc coś nowego i teraz pytanie: Co? ma być wygodne
i nie do zdarcia. Logitecha chyba raczej odpuszczę, nie sądze abym
dostał coś lepszego od G5 dlatego zwróciłem się w stronę produktów
Steelseries i Razer. Co polecacie? jaki model i dlaczego akurat ten?
Zastosowanie to będzie głównie net, obróbka zdjęć i gry - zwłaszcza FPS...
P.S. Gratulacje z okazji zajechania G5 już odbierałem :)
-- "Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"Received on Tue Dec 15 14:20:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 15 Dec 2009 - 14:51:05 MET