Re: Migoczące lampki - czyli Boże Narodzenie cały rok

Autor: KILu <byter_at_wp.pl>
Data: Wed 28 Oct 2009 - 16:55:01 MET
Message-ID: <hc9pgl$jn4$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Szymon von Ulezalka wrote:
> oczywiscie, inna sprawa jest juz oczojebnosc (znaczy sie: jasnosc)
> tych lampek...

...no wlasnie. :) Taki IBM/Lenovo potrafi wyprodukowac laptopa (seria
ThinkPad, moze inne rowniez), ktory ma diody informujace o najwazniejszych
funkcjach, ale wszystkie sa neutralnie zielone (ew. pomaranczowe) i nie
daja po oczach. Troche inna polityke ma Toshiba - w "domowych" laptopach
tej marki rowniez diody maja neutralny, bialy kolor i nie raza, za to jest
ich cala masa - nawciskali je gdzie tylko sie dalo.

Kontrprzykladem moga byc chociazby najprostsze Asusy EEE. Nie dosc, ze
diody sa w wyjatkowo nieprzemyslanym miejscu (podczas pracy zaslania sie
je reka - a czesto chcialbym wiedziec czy np. dysk twardy cos w danej
chwili czyta), to jeszcze prawie kazda ma inny, jaskrawy kolor (niebieska,
zielona, pomaranczowa...).

k,
Received on Wed Oct 28 17:00:21 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Oct 2009 - 17:51:07 MET