Stary barton 2500 na 3200?

Autor: Adam 'Adak' Kępiński <adak61_at_gazeta.pl>
Data: Sun 25 Oct 2009 - 12:19:24 MET
Message-ID: <hc1c65$s4p$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Mam taką maszynkę, już wiekową, która oryginalnie miała posadzonego Athlona
2000+.
Wszystko było cacy, ale trafił się barton 2500, ktroy pol swojego zycia
przepracowal na 3200+ na NF-7 Abita.
Wszystko bylo solidne jak skala - wiem bo sam ta maszyne skladalem i
uzytkowalem.
Jednak kiedy wsadzilem go w swoj komputer (Asus... A8 cośtam jesli dobrze
pamietam) to o ile doskonale dzialal na 2500 to na 3200 zdarzalo mu sie wywalac.
BSOD w XP i papa.
Wystepowalo to np. przy przewijaniu filmu, albo kompresowaniu duzych archiwow
rar.

Pytanie - czemu?
Inne napiecia?
Jak mowie - sam procek pracowal na 3200 bardzo stabilnie, ale... na innej
plycie.
Domyslam sie ze o ile ten 2500@3200 + Abit NF-7 = wszystko gra, to niestety ten
2500@3200 + ten Asus = nie da sie.
BSOD wyskakiwal rzadko - ale bylo to dla mnie calkowicie niedopuszczalne.

Pytanie - bawic sie? Napiecie podniesc? Chlodzenie jest dobrze, buda ma dooobry
przewiew, a komputer jeszcze z 1-2 miesiace ma posluzyc.
Tylko czy to dobry kierunek?

Ps. Tak, moglem tez wymienic plyte w czasie zmiany procka, ale ten Asus bardziej
mi odpowiadal ;-)

-- 
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło" 
Received on Sun Oct 25 12:20:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 25 Oct 2009 - 12:51:06 MET