> W firmie gdzie pracuje najczesciej bierzemy F-S, na dodatek kupujemy je w
> Niemczech.
> W razie awarii, wzywamy serwis (d2d) a opis usterki zamieszczamy po
> niemiecku.
> Jeszcze nigdy nie umiescilem w takiej paczce ani karty gwarancyjnej ani
> dowodu
> zakupu i nigdy nie bylo problemow z serwisem.
No popatrz, a u mnie laptop wysłany w tym samym trybie d2d, do polskiego
serwisu FS (dont LetMeRepear), laptop zaginął w firmie kurierskiej. I poł
roku bujania się bez laptopa z wymówkami, że ubezpieczyciel, że dokumenty,
dowody zakupu.
Damian
Received on Tue Sep 8 15:10:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 08 Sep 2009 - 15:51:02 MET DST