W dniu 26.07.2009 19:09, Michal Kawecki pisze:
>> Częściej zdarzało mi się musieć sięgnąć do *danych* sprzed
>> jakiegoś okresu, co w przypadku obrazu jest bardziej skompli-
>> kowane, niż w przypadku zwykłego archiwum z plikami.
>
> Gdybyś w obrazie partycji systemowej miał zawarty *tylko* system i
> programy, to nie musiałbyś w nim grzebać.
Owszem. Ale musiałbym *i tak* robić wtedy kopię danych
w inny sposób, niż obrazem.
> a/ Laptop serwisowy. Podstawowy sprzęt w pracy administratora
> osiągalnego 24h/d. Powgrywana cała masa niezbędnego oprogramowania
Ten przypadek rozumiem i jest to sensowne wykorzystanie
obrazów, bo jest to tańsze i prostsze niż trzymanie zapa-
sowego komputera zdolnego natychmiast przejąć "obowiązki"
uszkodzonego.
Aczkolwiek obraz zabezpiecza Cię jedynie przed awarią
dysku lub oprogramowania, a nie przed poważniejszą awarią
sprzętu. A - szczerze - wydaje mi się, że awaria sprzętu
jest jednak bardziej prawdopodobna, niż samoistne uszko-
dzenie systemu operacyjnego.
> b/ Serwery bazodanowe i TS. Partycje systemowe regularnie zgrywam do
> obrazków, które wraz bazą Oracle i danymi użytkowników codziennie
> zrzucam na tasiemki. Dyski zabezpieczone RAID-10. W razie awarii
Ekhm, serwery powinny być zduplikowane i automatycznie przej-
mować obowiązki uszkodzonego/wyłączonego.
> *systemu* - a przed tym, niestety, nawet najlepszy RAID nie ustrzeże - w
> ciągu kilku godzin kilkudziesięciu użytkowników wraca do pracy.
Jak często zdarzają Ci się awarie systemu? Przez kilka ostat-
nich lat miałem chyba ze dwa przypadki, że *system* (progra-
mowo) odmówił współpracy i były one związane chyba z Windows
XP, którego na serwerach się raczej nie stosuje. Windows Ser-
ver i Linuksy działają bez problemu, dopóki sprzęt nie nawali.
> Niemniej w tym wypadku praktyki stosowane przez Microsoft nie są moim
> zdaniem dobrym wzorem do naśladowania. A Unix, Linux - tak. Kto wie,
Instalatory chyba wszystkich dystrybucji Linuksa oferują ja-
ko jedną z opcji instalację na pojedynczej partycji. Po pros-
tu zazwyczaj jest to absolutnie wystarczające rozwiązanie.
> w tym właśnie kierunku. Ciekawym pomysłem byłoby sparowanie tego z
> uruchamianiem gołego, skonfigurowanego systemu operacyjnego z pliku vhd.
> Do tego dorzućmy osobny folder na programy i dane programów, no i byłaby
> to fajna i bardzo bezpieczna struktura.
Raczej sugerowałbym właśnie odseparowanie systemu, programów
i danych tak, żeby odinstalowywanie wiązało się z wywaleniem
jednego folderu z programem, bez konieczności śledzenia za
pomocą oprogramowania miejsc, w których dana aplikacja powty-
kała swoje pliki współdzielone.
Wtedy nie trzeba by było tworzyć obrazów, bo wystarczyłby
dobry, działający poza systemem operacyjnym, program do
tworzenia niby-obrazu wybranych folderów (system plus ewen-
tualnie aplikacje plus ewentualnie dane).
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Mon Jul 27 18:35:05 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Jul 2009 - 18:51:09 MET DST