Eryk wrote:
> Już kiedyś pisałem o wyciszaniu swojego komputera. Wyciszałem i wyciszałem
> (wieczorami bo w ciągu dnia nie było go słychać) aż pewnego dnia nastała
> cisza :-) i nagle usłyszałem buczenie... konsternacja co to, co to? a to
> włączyła się lodówka w kuchni, jej niesty nie udało mi się wyciszyć :)))
w miedzyczasie czlowiek siedzi i mysli, czy dzis nie jest glosniej niz
wczoraj? Czy mi sie zdaje?
Teraz sie uspokoilem i dalem na wzgledny luz. Ale wibrujacej baracudy
nie znioslem i sie jej pozbylem w cywilizowany sposob.
grafi
Received on Mon Jul 6 13:15:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 06 Jul 2009 - 13:51:02 MET DST