On Fri, 19 Jun 2009, Marcin Wasilewski wrote:
> Użytkownik "nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> napisał
>> Prawdopodobnie 5V przez opornik. Prąd diody zależy od opornika a
>> napięcie na diodzie zależy od koloru i prądu jaki przez nią przepływa.
>
> Chyba spadek napięcia na diodzie, względnie minimalna różnica potencjałów
> powodująca
> świecenie diody. Co do zasady diody są bardzo wytrzymałe na przyłożone
> napięcie.
Uprzejmie proszę o zmianę tekstu na "co do zasady oporniki są
bardzo wytrzymałe"... i tak dalej ;)
Przekręcasz to co napisał "nom" (a pisał o napieciu NA DIODZIE,
nie na zestawie LED-rezystor).
> Ważne aby prąd który przez nie płynie nie był zbyt duży.
No właśnie.
A LED ma ch-kę jak "normalna" dioda - w zakresie rozsądnych prądów
zwykły eksponent.
"e" *razy* wzrostu na każde dwadzieścia parę miliwoltów.
W praktyce - napiecie *na diodzie* w zakresie użytecznych jasności
jest niemal stałe.
> Podsumowując diodzie to "rybka", czy podpięta jest pod 3V, 5V, czy 12V,
> ważne aby w szeregu z diodami był rezystor ograniczający prąd płynący przez
> diody.
No więc właśnie - ta "rybka" nie diodzie, a opornikowi, zaś opornik
przynajmniej mniej więcej powinien być dobrany do napiecia, drobne
różnice dwa razy wte czy wewte mozna uznać za... drobne, ale
między opornikiem wskazanym dla zasilania niebieskiego LEDa 3,5V
a 12 V dałoby się znaleźć różnicę, jak oglądacz chce mieć porównywalną
jasność (mimo, że oko ma czułość logarytmiczną - z tego powodu tak
mała różnica w jasności jak dwu czy trzykrotna jest "drobna").
Przeczytaj jeszcze raz post noma i wyciągnij wnioski do tego co
zapodałeś, szczególnie przy kombinacji 3V i niebieski LED :O
pzdr, Gotfryd
Received on Sat Jun 20 00:45:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 20 Jun 2009 - 00:51:05 MET DST