Re: Awaria dysku / partycji - czym naprawić

"Osadnik" h0eoeo$48f$1@nemesis.news.neostrada.pl

> Indeksy NTFS. MFT było posiekane i systemie mógł z tym nic zrobić, z drugiej jednak strony dochodzę do wniosku że ntfs na dyskach
> przenośnych to nie najlepszy pomysł (problemy z zabezpieczeniami i prawami do plików)

Może jeszcze zaszyfruj. ;)
Podstawy NTFS opracowywano w wesołym gronie (olewającym wszystko dookoła)
w czasach, gdy jeden komputer służył naraz wielu osobom, dlatego wprowadzono
prawa do plików, przydziały i temu podobne... Powiedzmy -- dobrodziejstwa.

Gdy powstawały jakieś pierwsze wyobrażenia o NTFS (początki lat
dziewięćdziesiątych) uważano, że NTFS będzie fajnym systemem na
najbliższe parę lat, ale zanim ów system w ogóle zaistniał, mieliśmy
niemal XXI wiek, a zanim rozwinął swe skrzydła, mieliśmy połowę początkowej
dekady XXI wieku... Do tego czasu NTFS z minionej epoki miał być zastąpiony
nowymi FSami, ale nie został, jako że DEC (od którego bierze początek NTFS
oraz NT i pomysł zawładnięcia świata przez M$ i DEC, zamiast przez Uniksa)
upadła pod koniec XX wieku -- akurat wówczas, gdy ja zwalniałem się z pracy
na uczelni. Schedobiorcy DEC (CompaQ) niekoniecznie myśleli o rozwoju
oprogramowania czy ścisłej współpracy z M$, a na domiar złego i oni
padli... Kolejny, schedobiorcą był HP,który upaść nie mógł, bo był
wspierany przez USH (nie wiem, czy przez rząd USH, czy przez państwo,
ale nie ma to znaczenia) ale i niekoniecznie miał ochotę na pieszczenie
DEChałastry... Znaczy -- DECmanów... A M$ nie miał ludzi gotowych do
myślenia, co wykazał, biorąc na swych ,,przedstawicieli'' Kaweckiego
czy Palusińskiego... Niby tych dwóch M$ nie wybierał (a może żadnego
z M$ MVP nie wybierał M$) ale jednak Gatesy i jemu podobne zaakceptowały
osobistości typu Kaweckiego...

Zaakceptowały, zaprosiły do siebie, pokazały okolicę, pogadały,
podarowały różnorakie oprogramowanie firmy Microsoft Corporation
(ponoć umieszczając płyty w ślicznej, aluminiowej szkatułce)
i życzyły dużo dobrego na ,,nowej drodze życia''... ;)

NTFS był niezłym pomysłem, ale:

 -- należało ten pomysł zrealizować co najmniej 15 lat temu
 -- należało dopracować NTFS
 -- należało przystosowywać NTFS do zmieniających się warunków
 -- myśleć nie tylko o robieniu szmalu, ale także o rozwoju
    i o doskonaleniu NTFS (tymczasem skupiano się na przykład
    na DirectX czy multimediach w ogóle, co miało zaowocować
    szmalem w Viście i kolejnych odsłonach WinZgroźnego)...

Uznano, że NTFS wyprzedza epokę i nie potrzebuje doskonalenia,
gdy tymczasem byłby to system dobry (tylko dobry, nie jakiś
rewelacyjny) 15 lat temu, nie teraz... Pisany był pod naciskiem
ludzi przelęknionych, zastraszonych wizją wojen nuklearnych
z jednej strony, a z przeciwnej strony buntem sztucznej
inteligencji, atakami cyberterrorystów, krakerów ;) itp...
Na dodatek dyski były zbyt małe, więc wymyślano pliki
rozrzedzone czy skompresowane lub tak ukrzyżowane, że
jednemu plikowi odpowiadało kilka różnych nazw...
Wynalazki te znano i stosowano wcześniej, ale nie na taką skalę jak w NTFS.

Wprowadzono też transakcyjność, której zadaniem
było zmniejszenie strat wywoływanych awariami.

NTFS miał sens tylko jako początek nowej drogi FSów,
ale zabrakło ludzi, którym chciało się kontynuowania tej drogi. :)

-=-

Do dysków przenośnych tak sobie ;) nadaje się NTFS. :)
Jednak do dużych plików tak sobie nadaje się FAT...
Może do plików leżących stale na dysku -- tak, ale nie
ciągłej pracy z tymi plikami w Read-Write... :)

Sama skoczowatość ;) FATalnej partycji nie wróży niczego dobrego. :)

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....