Re: Jak "naprawić" dysk twardy po nieudanym partycjonowaniu

Autor: TuffEnuff <bu_at_master.pl>
Data: Fri 03 Apr 2009 - 09:30:39 MET DST
Message-ID: <gr4due$2gr$1@ns.master.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Coolm@x pisze:
> Z powodzeniem udało mi się zainstalować Windows 7-kę (beta 7054) pod
> kontrolą VirtualBoksa i dwukrotnie na dysku laptopa znajomego. Problem
> pojawił się, gdy zachciało mi się zainstalować ją u siebie, bezpośrednio
> na dysku. Błąd wystąpił dwukrotnie, podczas partycjonowania. A
> próbowałem ją zainstalować na dysku WD 80 GB i Seagate 40 GB.
> Postępowałem w taki sposób: Kasowałem (jeśli były) partycje. Tworzyłem
> partycje o wielkości 40 960 MB i 20 480 MB (odpowiednio dla ww. dysków).
> Następnie wyświetlany został komunikat, że instalator utworzy jakąś
> partycję systemową. Zazwyczaj miała 100 MB, choć raz zdarzyło się, że
> miała 200 MB (nie pamiętam w którym wypadku). A błąd pojawiał się w
> momencie gdy chciałem utworzyć drugą partycję.
> Najpierw, przez stosunkowo długi czas, "tworzyło" ową partycję.
> Następnie zwracało błąd (niestety nie zapisałem numeru i treści). I tu
> zaczynają się schody. Od teraz, nawet po usunięciu wszystkich partycji,
> rozmiar dysku jest inny. A więc uruchomiłem ponownie komputer. W BIOS-ie
> dysk już nie ma nazwy :) (w oby dwóch przypadkach) i rozmiar jest
> poprawny. Natomiast gparted wskazuje, że dysk ma ~580 GiB oraz, że
> znajduje się tam jakaś nieznana partycja:
>
> GParted 0.3.7
>
> Libparted 1.7.1
>
>
> Delete /dev/sda1 (unknown, 17.27 GiB) from /dev/sda 00:00:00 ( ERROR )
>
> calibrate /dev/sda1 00:00:00 ( ERROR )
> libparted messages ( INFO )
>
> Unable to open /dev/sda - unrecognised disk label.
>
> ========================================
>
> fdisk wyświetla, że dysk nie zawiera poprawnej tablicy partycji. HDAT2
> wyrzucał błędy, gdy zaczynał sprawdzać sektory powyżej 40 GB. Wszelkie
> inne użyte przeze mnie narzędzia dyskowe też zgłaszały nieprawidłowe
> wielkości dysku. Na pocieszenie tylko nazwę dysku podają w miarę
> poprawną: "ATA STs4p8q0A ` ` `". W którymś programie przy firmware dysku
> też było wyświetlonych kilka takich znaków gravis.
> Po opublikowaniu tego tekstu na blogu, jedynymi pomysłami było użycie
> linuksowego dd i wyzerowanie dysku. Niestety nie pomogło. Może któryś, z
> szanownych użytkowników tej grupy miał podobny problem z dyskiem i udało
> mu się go rozwiązać?
1. Sprawdz tasmy dobrze podepnij odlacz inne urzadzenia jesli sa na tej
tasmie
2. Sprawdz czy u "kolegi" dysk jest widoczny poprawnie
3. pod winxp masz w konsoli odzyskiwania komendy fixboot fixmbr moze to
cos pomoze;]
Received on Fri Apr 3 10:30:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Apr 2009 - 10:51:01 MET DST