Re: kondensatory na płycie

Autor: BETON <brak_at_mejla.pl>
Data: Fri 20 Mar 2009 - 21:55:09 MET
Message-ID: <gq0vra$35i$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@gazzeetta.pl> napisał w wiadomości
news:gq0tb3$gh3$2@news.interia.pl...
> Andrzej Libiszewski pisze:
>> ToMasz pisze:
>>> witam
>>> objaw jest taki. Po załączeniu komputera guzikiem, startuje zasilacz,
>>> dyski, CD. Nie startuje płyta. jak postoi 3 minuty to po resecie płyta
>>> robi PIIIP (dzwiek) i wszystko jest juz OK aż do następnego
>>> uruchomnienia.
>>> umaierają kondensatory? Do takiego wniosku doszedłem. Komputer jest
>>> stary, i strasznie cieżko dostać do płyty głównej. Mimo to rozebrałem.
>>> Zaden z kondensatorów nie jest "na oko" zepsuty. JEst ich z 10, ale
>>> niestety każdy z innej parafi (dokładnie 5 par).
>>> Wiekszość na 6.3V i kilka na 16V. Czy trzeba wymieniać wszystkie?
>>> Pytanie moze naiwne, bo koszt kondensatorków niewielki, ale dojścia
>>> brak. te na 16V z jednej strony otoczone są gniazdami z drugiej cewkami
>>> na rdzeniach toroidalnych i za cholere niema dojścia.
>>> Wymieniać wszystkie czy te na 16V zostawić?
>>

zazwyczaj wymienia sie wszystkie, dla zasady ale wymianiam też indywidualnie te
najbardzije wadliwe i też jest wszystko OK.
Nie bardzo rozumiem to trudne dojscie- jak lutowanie odbywa sie od spodu a
tam nie ma zadnych elementów.
A objawa o jakiej piszesz jest typowa dla kondenstatorow. To ze po 3 minutach
juz komputer sie odpala jest spowodowane ich wiekszą pojemnością czyli
bliższą prawidłowej wartośći, a dzieje sie to z powodu tworzenia sie warstwy
izolatora na wiekszą.
Z tego też powodu długo nie uzywane urzadzenia posiadające kondensatory
eletrolityczne powionno sie uruchamiać co jakiś czas zeby po długim czasie w
stanie wyłaczenia nie wybuchły kondenstatory z powodu zwarcia.
Received on Fri Mar 20 22:00:07 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 20 Mar 2009 - 22:51:07 MET