Re: Szyfrowanie danych na dysku - istnieje taki produkt?

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl.invalid>
Data: Mon 16 Mar 2009 - 02:16:46 MET
Message-ID: <gpk9r9$9ek$1@mx1.internetia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

gargamel <smerfowa@dolina.eu> wrote:

> ok, witamy w klubie radia maryja ojca rydzyka, wasza wiara jest
> głęboka:O)
>
> ok, widzę że kolega nie ma zielonego pojęcia o programowaniu

            Jezeli mamy dyskutowac, to prosze bys nie pisal w ten sposob.

> więc troszkę wyjaśnie: przeanalizować to sobie można mały programik
> z kilkoma liniami programu na krzyż:O)

            Ja i Ty nie mamy czasu i zapewne umiejetnosci by usiasc i to
zrobic, ale przy okresie zycia projektu i jego popularnosci gdyb cos
bylo w zrodlach juz dawno zostaloby wyluskane. To troche takie
programistyczne "obliczenia rozproszone".

> praktycznie nie jest możliwości przeanalizowanie wielu tysięcy lini
> kodu (tego nie potrafi nawet twórca tego kodu jeśli nie zrobił sobie
> wcześniej kompleksowej jego dokumentacji, a nikt poza twórcami takiej
> dokumentacji nie posiada),

            Tak? To dlaczego byly takie boje o udostepnienie (czesci) kodu
MS Windows i to bardzo ograniczonemu kregowi podmiotow? A skala takiego
stosunkowo niewielkiego truecrypta i OS MS to zupelnie co innego.

> to jest niewykonalne, dodatkowo analizując
> kod musiał byś przeanalizować wszystkie funkcje biblioteczne:O) które
> mogą być napisane w asemblerze,

            Chcesz opierac bezpieczenstow na zamknietych i slono platnych
rozwiazaniach jak kodowanie Teletransmisji Prokomu - Twoja sprawa.
Ja jednak wole rozwiazania z otwartymi zrodlami jak TC i tego nie
zmienisz.

> albo możesz wcale nie posiadać danej
> biblioteki (bo ona nie jest darmowa, tylko kosztuje setki tysięcy
> dolaruf, albo wcale nie jest publicznie dostępna:O)

            Pzepraszam, ale moze bys tak nie pisal o domyslach, tyko skompilowal
te zrodla. Poza standardowa instalacja debiana nic nie potrzeba.
 
>> Czy jestem też tak naiwny, że uważam iż ktoś za darmo napisze
>> użyteczne oprogramowanie i je udostępni innym? Jakbym Ballmera
>> słyszał :> A patrz - takie *BSD, Linux, OpenOffice, produkty Mozilli
>> i mnóstwo mniejszych projektów istnieje i ma się dobrze.
>
> pewnie nie jestes już dzieckiem, więc zrozum że nic nie ma za darmo,
> to że państwowa służba zdrowia nazywa sie darmowa to nie oznacza ża
> taka jest faktycfznie, tak samo to ze ktoś swoje oprogramowanie nazwał
> darmowym to wcale nie znaczy że jest ono faktycznie darmowe, słowo
> darmowe oznacza jedynie niewiadome źródło finansowania co ty jako
> dorosły chłop wiedziec powinienes!:O)

            No oczywiscie - Mafia :>

Jeszcze raz - powyzsze traci mocno Ballmerem i jego madrosciami.
Podejrzewam ze pracujesz w szeroko pojetych uslugach informatycznych
badz przy programowaniu stosunkowo niedawno majac takie podejscie.
Z czasem to zazwyczaj mija i potrafi rozdzielic sie prace zarobkowa
i za darmo dla zasady, dla innych. Tak jest w wiekszosci zawodow.

> co do linuksa to pamiętam dobrze przygodę z nim dawnych znajomych
> programistów, jak się zabrali pod oprogramowywanie linuksa to nagle
> się okazało że biblioteki wymagane do kompilacji wcale nie są darmowe
> i kosztują tyle ze oni przez całe życie by na nie nie zarobili (takiej
> sumki zażyczyli sobie właściciele darmowego linuksa:O) dodatkowo
> okazało się że podobne biblioteki dla płatnego windowsa są baardzo
> tanie i wyszło że faktycznie to darmowy linux jest wiele razy droższy
> od płatnego windowsa:O)

            Tak, oczywiscie. Developers, developers, developers...

A co do bibliotek. Te poza zamknietym oprogramowaniem komercyjnym
biblioteki masz niemal zawsze w systemie w systemach albo repozytoriach
gdzie kompilator jest czescia dystrybucji. Jedyny problem z platnymi
bibliotekami z jakim mialem posredni (bo nie mnie dotyczyl) to osoba ktora
musiala gesto tlumaczyc sie przed ludzmi zwiazanymi z BSA z bbliotek
borlanda dolacoznych do jakiegos malo istotnego programu shareware pod MS
Windows.

P.S.
Nadal czekam na wypunktowanie przewagi kryptograficznych rozwiazan
zamknietych nad otwartymi jak bedacy przedmiotem dyskucji TC.
Bo takie gadanie "o d*e maryni" bez konkretow do niczego nie prowadzi.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Mon Mar 16 02:20:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Mar 2009 - 02:51:04 MET