Re: nie widze filmu na TV

Autor: Santana <santana_at_interia.pl>
Data: Fri 13 Mar 2009 - 04:01:26 MET
Message-ID: <gpchek$m49$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Andy" <puci@puciu.de> napisał w wiadomości
news:gpbojs$n8a$1@news01.versatel.de...
>
> "Andrzej Libiszewski">
>> Rozumiem, że śmietnik po instalacji tego wszystkiego usuwasz za friko?
>>
>> Poza tym, to chyba jednak NTG.
>>
>> --
> Czyzby czlowiek Mafi Microsyfu ?
> Wyobraz sobie, ze CinemaPlayer nie wymaga instalacji, w odroznieniu od
> kazdego innego "Softu" Microsyfu, ktory instaluja dla kazdego malego gowna
> megabajty "smietnikowego kodu". Po rozpakowaniu funkcjonuje po prostu, a
> nie wykonuje setki niepotrzebnych aktualizacji. I na dodatek, o zgrozo ,
> nie wysyla zadnych informacji do centrali Microsyfu. K-Lite Codec zas,
> mimo ze instalacji wymaga, to instaluje rowniez tylko to czego
> portzebujesz. Bo ma taka mozliwosc konfiguracji, w odroznieniu od
> Microsyfu, ktory lepiej wie, czego potrzebuje uzytkownik. Ale jest takim
> dziwnym pakietem, ze jak sie go zainstaluje, to mozna ogladac wszystko,
> bez bezustannych "upadatow".
>
> Jak nie wiesz o czym piszesz, to nie pisz, a jak jestes na smyczy
> Microsyfu, to lepiej calkiem sie tu nie pokazuj.
>
> Za Viste i tak powinni was zlinczowac.

Hmm, wytłumacz mi jedną rzecz "miszczu". Skoro jest tak źle, to dlaczego sam
korzystasz z tego "microsyfu"?
Received on Fri Mar 13 07:25:08 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 13 Mar 2009 - 07:51:04 MET