Re: Afera z dyskami Seagate B. 7200.11?

Autor: Irokez <henric8_at_op.pl>
Data: Sat 24 Jan 2009 - 16:16:23 MET
Message-ID: <glfbcb$boo$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "grzess" <klik3@wp.pl> napisał w wiadomości
news:glf1nn$7p7$1@achot.icm.edu.pl...
> Mój pierwszy Seagate miał 20GB i było to w 2000r., padl po kilku
> miesiącach

Miałem kiedyś 20MB, kontroler na ISA do tego bo nie było ATA i wysokość 2
napędów 5'25.
Zajefajny dźwięk przy odpalaniu tego :)

Działał do końca, aż któregos dnia (jakieś 4 lata temu) coś mi strzeliło do
łba, rozkręciłem go, odpaliłem popatrzeć na talerzyki i... dotknąłem
pracującej głowicy. Piękny szlif tarczy.. Zreszta te tarcze grube diabelnie
były i nawet ciężkie.

No i w sumie moge potwierdzić... cienkie te Seagate robi dyski... tak łatwo
je uszkodzić. Syf panie, syf...

-- 
Irokez 
Received on Sat Jan 24 16:20:08 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 24 Jan 2009 - 16:51:08 MET