Gigabyte GF9800GT - odkurzacz?

Autor: Quong <muglorz_at_gazeta.pl>
Data: Mon 05 Jan 2009 - 22:16:40 MET
Message-ID: <gjttbs$fk8$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam. Zakupiłem na gwiazdkę kartę Gigabyte GF9800GT z chłodzeniem
Zalmanowskim. Wiedziałem, że karta jest głośna ale żeby aż tak?
Poprzednią kartę, która miałem Palit GF7600GT przy otwartej obudowie nie
było w ogóle słychać w stanie spoczynku (windows) ani nawet jak
uruchomiłem gry. Rozkręciłem obudowę bo wnęką w której mam komputer
powoduje właśnie, że jest słaba wentylacja i w tedy nawet GF7600 przy
grach dostawał głośnych obrotów.

Teraz komputer stoi rozkręcony na biurku (już nie we wnęce). Po
zamontowaniu nowego GF9800GT, karta wyje jak odkurzacz. Zastanawiam się
czy wada fabryczna czy ona naprawdę jest taka głośna? Uruchamiałem gry i
temp cały czas oscyluje na granicy 46-47 stopni niezależnie od tego czy
gram czy w siedze w Windowsie. Co prawda sprawdzałem to na RivaTuner'ze
bo programik, który miałem dołączony do płytki z kartą od Gigabyte'a w
zakładce TEMPERATURE pokazuje mi 0.0.

Dlatego zwracam się z prośbą do użytkowników karty. Czy faktycznie karta
działa jak odkurzacz czy to jakaś wada fabryczna? Jak jeszcze mógłbym to
najlepiej sprawdzić? Z Góry bardzo dziękuje za pomoc.
Received on Mon Jan 5 22:20:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Jan 2009 - 22:51:03 MET