Re: Czy warto kupić

Autor: Animka <animka_at_to.nie.ja.wp.pl>
Data: Sat 03 Jan 2009 - 22:00:01 MET
Message-ID: <gjod0v$48h$1@node1.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

  Feromon napisał/a:

> Pierwszy jest dobry, drugi nie wiadomo jaki, a wszystko zależy od ceny
> oraz potrzeb kupującego.

No gorszy ten drugi:
  Procesor: Intel Pentium 4 2,7 GHz
  Płyta główna: chipset Intel i845G
  Pamięć operacyjna: 1GB
  Dysk twardy: 80 GB
  Stacja dyskietek FDD 3.5"
  Napęd: CD-ROM
  Karta sieciowa 10/100 Mb/s Fast Ethernet na płycie
  Karta muzyczna zintegrowana
  wejścia/wyjścia: 1xAGP, 3xPCI, 2 banki pamięci DDR, 1x COM, 1x LPT, 1x
RJ45, 2xUSB, 2x PS/2, audio
  Karta graficzna Intel zintegrowanana, na płycie port AGP!

Obydwa mają WinXP.

  Ja bym preferował taki z oryginalną naklejką
> Windows XP.

Mnie osobiście te nalepki działają na nerwy. Nieestetycznie to wygląda.
Często myję komputer i taka nalepka kiedyś zlezie. Powinni dawać na to
papier do ręki, a nie jakieś naklejki naklejać. Pierwszy komputer kiedyś
kupiłam w Optimusie (z Win95) i żadne naklejki nie były naklejone.
Dostałam natomiast jakieś papierki (certyfikaty, licencje) i schowałam
do szafy.
Miałam niezły numer z telewizorem Philips (srebrny). Umyłam go pięknie
Cifem i zmyły się napisy (w takim kwadraciku). Poszłam do Euro z
reklamacją (bo telewizor był jeszcze nowy) i nic nie wskórałam.
Powiedzieli mi, że nie powinnam myć Cifem. Nawykłócałam się z nimi,
powiedziałam, że Cifem myję także drukarkę, monitor i jeszcze przez
wiele lat żadne napisy się nie starły. Po jakimś czasie zauważyłam na
telewizorze ślad po papierku/folii (uwidocznił się)na którym były te
napisy i pomyślałam sobie, że to dziadostwo ze strony producenta.

-- 
animka
Received on Sat Jan 3 22:00:45 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 03 Jan 2009 - 22:51:02 MET