witam,
czy jest jakis sposob, zeby sprawdzic zasilacz, nowy, wyjety z pudelka?
Moze ktos ma jakis pomysl co moze byc nie tak:
wlaczylem po dluzszym nieuzywaniu (ok 2 tygodnie) komputer i poszly od razu
korki.
Korki wlaczylem, pstryknalem przycisk na zasilaczu, a komputer ani drgnal -
tak jakby wogole nie byl podlaczony do gniazdka.
Stwierdzilem, ze to zasilacz, wywalilem go i kupilem nowy.
Przykrecilem, podlaczylem kabelki do plyty i urzadzen, wlaczylem i to samo -
zero reakcji, kompletny trup.
No i teraz nie wiem, kupowalem zasilacz nowy ze sklepu internetowego, moze
jest walniety, ale zanim go odesle, chce miec pewnosc, ze to wlasnie on.
Z tego co kojarze, wiatrak w zasilaczu wcale nie musi sie krecic, zadnych
swiatelek tez nie ma, zebym wiedzial, ze chodzi.
Podlaczylem do niego wiatraczek 120mm od obudowy i sprobowalem uruchomic,
ale tez sie nic nie dzieje.
No wiec jak moge sprawdzic ten zasilacz czy jest OK?
Moze ma ktos inny jeszcze pomysl, co jest nie tak z kompem.
pzdr,
TS.
Received on Wed Dec 10 15:15:13 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 10 Dec 2008 - 15:51:03 MET