Przycinanie gier

Autor: Marcin Kocur <marcin2006_at_gmail.com.wytnij>
Data: Sat 06 Dec 2008 - 12:49:56 MET
Message-ID: <ghdosq$1480$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Witam!

Kolega wcisnął mi Geforce 7300 GT, więc postanowiłem zainstalować coś w
3D i pograć. Niestety po jakimś czasie gry jakby gubią klatki.
Zacznijmy najpierw od zestawu:

Gigabyte M61P-S3 na nForce 430
Chieftec 450W
Athlon 4000+ x2
Kingmax 1GB 800MHz
GF 7300 GT DDR3
Creative Sound Blaster

WinXP Pro SP1 bez firewalla i antywirusa (jestem za natem)
DirectX 9.0c
Worms 4 Mayhem
Kroniki Riddicka ucieczka z Butcher Bay
Sterowniki jakieś stare ForceWare (nowsze przycinają od razu)
Poza tym prawie nic innego tam nie mam, ustawienia domyślne, dysk w
miarę zdefragmentowany

Trochę dokładniejsze objawy:
Worms 4 Mayhem 1024x768@100Hz

Po dłuższym czasie grania animacje są skokowe. Menu wyboru gry bardzo
przyspiesza, normalnie pojawianie się kolejnych "tabliczek" wyboru trwa
dłużej i jest płynniejsze.

Riddick 1280x1024@75Hz

Tutaj po dłuższym czasie chodzenie po korytarzach również staje się
skokowe, im dłużej gram tym bardziej. Restart rozwiązuje problem na
jakieś 15 minut.

Temperatury podczas gry (maksimum):
Procek: 36 (arctic cooling)
Chipset: 46 (tani wentylator z rezystorem w szereg)
Grafika: 35 (bardzo wydajne chłodzenie zalmana)
Pastę wymieniłem na chipsecie i grafice.
Temperatury mierzone czujnikami z przedniego panelu płyty.
Buda otwarta, więc mam pogląd na poprawność pomiarów.

Zasilacz daje 12,04V - 12,07V. Inne napięcia też w normie (sprawdzone z
24 pinowej wtyczki).

Muszę się jeszcze przyznać do dysku Samsunga 80GB w kieszeni ATA, który
rozgrzewa się pewnie do 60C. Pracuje tak już ponad 3 lata i smart ma
idealny. Prawdopodobieństwo zacinania przez to jest chyba jednak małe.
Na tym dysku mam Winodwsa, normalnie jest on wysunięty i pracuję na
Linuksie (chyba że chcę właśnie pograć), 2 dyski sata Samsunga 250GB,
tym razem w budzie i chłodzone.

Podczas normalnej pracy na Linuksie odłączam chłodzenie od grafiki i
chipsetu (hałas straszny) i mają one normalnie 70C, komp tak działa
czasem po 3 dni non stop.

Przed zakupem karty grałem czasem w wormsy na integrze i tam miałem
podobne objawy, ale tam ogólnie to wolniej działało i bardziej
przycinało, więc nie zastanawiałem się nad tym.

Kiedyś do tego kompa mi uderzyło (nie było wtedy grafiki, ale była ona
chyba u kolegi, któremu też spaliło zasilacz ;) ) W każdym razie z
zasilacza poszedł dym (teraz jest nowy), ruter się zepsuł, a płyta
straciła zintegrowaną sieciówkę.

Wypisałem wszystko co mi się przypomniało, bo sam nie mam już pomysłu
czemu to nie działa. A może problem programowy?

-- 
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]
Received on Sat Dec 6 12:50:03 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 06 Dec 2008 - 12:51:02 MET