Witam,
Wybaczcie brak szczegółowych danych, ale zostałem poproszony o poradę,
więc informacje z drugiej ręki. Jest sobie komputer, z którym coś się
podziało - Windows (nie przestawajcie jeszcze czytać, będzie dalej o
sprzęcie) ładuje się do pewnego momentu po czym pstryk i zaczynamy od
BIOS-u... OK. Są płyty ratunkowe, zawsze można przeinstalować system,
tylko wszystko sprawia wrażenie, jakby klawiatura działała tylko w
BIOS-ie. Można ustawić bootowanie z CD, ale już na etapie "naciśnij
klawisz, aby uruchomić system z płyty" nie reaguje. Płyta awaryjna z
linuksem - to samo. Pojawia się pierwszy prompt i zero reakcji. Na
początku myślałem, że może komputer odcina zasilanie USB po paru
chwilach, ale lampka na USB świeci cały czas. Jakieś koncepcje
diagnostyczne?
Pozdrawiam,
Arkadesh
Received on Wed Aug 27 21:30:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 27 Aug 2008 - 21:51:06 MET DST