Re: LCD - ide do sklepu, na co zwrocic uwage?

Mariusz Kruk w <news:slrng99ape.nj6.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl> napisał(a):

> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrea"
>>> No właśnie ciekaw jestem realnych rozstrzygnięć. Bo my sobie tak tu
>>> gdybamy i każdy ma jakieś swoje racje.
>>Realne rozstrzygnięcia wskazują, że nie masz racji.
> Ale możesz przytoczyć? Najlepiej jakiś wyrok SN.

Jest norma określająca towar - produkt ma być z nią zgodny, jeśli nie jest -
może podlegać wymianie. Odnośnie wyroków - gdyby taki wyrok zapadł na
korzyść kupującego - możnaby go przyrównać do wyroku skazującego bar/sieć
barów za poparzenie wynikające z niewiedzy klienta będącej następstwem braku
ostrzeżenia go o wysokiej temperaturze zakupionej przez niego kawy.
Bo skąd on miał wiedzieć, że kawa będzie gorąca? Na szczęście wyrok ten nie
zapadł w Polsce. I mam nadzieję, że nawet podobnych nie będzie.
 
>>>> Po prostu ta klasa produktów taka jest.
>>> No i to ewentualnie mogłoby mieć znaczenie.
>>To właśnie określają normy, gdybyś nie zauważył.
>
> Nie. To określa rzeczywistość.

Kupujesz cokolwiek (przykładów miliony), - nie znasz się, ale to coś ma
wyznaczone normy. Coś ci nie odpowiada - mówisz, że myślałeś, że tak nie
miało być? Że ci np. wężyk od pompki w akwarium strzelił przy pompowaniu
opony w traktorze?

>>> Przy czym należałoby pewnie
>>> ustalić czy informacja o tym była łatwo dostępna dla użytkownika,
>>> zważywszy na fakt, że różne monitory mają różnie.
>>Na opakowaniach monitorów znajdują się informacje o spełnianych normach,
>>w tym tych szeregujących do określonej klasy.
>
> I oczywiście np. kupujący w sklepie internetowym ma możliwość zapoznać
> się z tą informacją, prawda?

Wypalone piksele są ogólnie przyjętą dopuszczalną cechą produktu. Jest to
opisane i dostępne. Kupujący musi wiedzieć, co nabywa, jakie są cechy
produktu i co może być uznane za jego wadę. Jeśli tego nie wie - jego
strata.
Zresztą zakupy wysyłkowe to inna para kaloszy.

Pozdr.
Sławek
Received on Mon Aug 4 01:15:12 2008