"Wojtek" g3g250$jq3$1@news.onet.pl
> > Nie wyrywaj słów z ich kontekstu.
> :) Ciekawe jaki był zamierzony kontekst. Żeby nie było, że sobie ten
> tekst spreparowałem: http://for-u.gieldagsm.pl/17_43475_0.html
Pomiędzy krechami treść tego, co pod wskazanym linkiem:
----------------
Automat pralniczy ;) czyli pralka automatyczna wywala na starcie
wyłącznikiem różnicowoprądowym, :) ale po jakimś czasie już pracuje
poprawnie. :)
Co jej może dolegać? :) Ma około dziewięć lat i jest eksploatowana
co najmniej intensywnie od ponad pięciu lat. :) Dotąd nie sprawiała
jakichkolwiek kłopotów. (poza tym, że nie suszyła i nie prasowała)
Miernik pokazuje, że napięcie w instalacji wynosi 240 V.
Opór między masą pralki i zasilaniem waha się od 7 kohmów do
200 kohmów i nie wiem, od czego zależy.
Graniczny moim zdaniem to 8 kohmów, :) bo wyłącznik jest chyba na 30 mA.
Jak napisałem jakąś bzdurę -- przepraszam. :)
E. :)
----------------
Odpowiem Ci -- leniwi ciecie doprowadzili do tego, że mój komin w łazience
był niedrożny i zwiększyła się wilgotność w moim mieszkaniu, a ta [wilgotność]
doprowadziła do powstawania ogniw elektrycznych na elektrycznych stykach w pralce.
Co to ma wspólnego z dyskami i trwałością urządzeń?
Zwykły HDD w wodzie też odmówi posłuszeństwa.
-=-
Ciecie jak Ty (i Twój kolega -- Jan Strybyszewski) ,,pracują'' zawzięcie.
Chcą brać pieniądze i nic nie robić. Chcą pozorować badania/mierzenia
ciągu i udawać, że nic złego nie dzieje się, choć ślepy zauważy nieprawidłowości.
Mnie trują, samochód [w garażu] skorodował niemal doszczętnie w dwa lata po
tym, jak został całkowicie pomalowany w autoryzowanym serwisie blacharskim
Mercedesa, kolona mi rozsypało się, na suficie łazienki mam pleśń...
A ciecie udają, że pracują. Dokładnie jak Twój kolega,
który nawet poprawnie nie potrafi przepisać mego imienia.
Podobnie do tych cieci ludzie mierzą w kopalniach stężenie metanu (czy
innych szkodliwych lub niebezpiecznych substancji) i skrupulatnie te
pomiary opisują. Co jakiś czas w Halembie (lub innej kopalni) wybucha
gaz, giną ludzie i okazuje się, że ,,pracownicy'' oszukiwali. Brali
pieniądze, ,,mierzyli'', ,,monitorowali'' i skazywali innych ludzi
(górników) na śmierć.
Ja płacę pralką, samochodem, kolanem bólem głowy, pleśnią na suficie,
górnicy płacą życiem.
A Ojciec Założyciel (lub inny ,,Ojciec'') cieszy się, bo tacy ludzie
(jak moi ciecie) płacą mu pieniądze na głoszenie Chrystusa, który
mówi o sobie, że jest Prawdą.
-=-
Co ma wspólnego zła praca wentylacji do trwałości urządzeń?
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....Received on Fri Jun 20 13:25:08 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 20 Jun 2008 - 13:51:07 MET DST