Re: Co oznacza blad S.M.A.R.T.

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Fri 20 Jun 2008 - 13:22:41 MET DST
Message-ID: <g3g3u6$724$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Wojtek" g3g250$jq3$1@news.onet.pl

> > Nie wyrywaj słów z ich kontekstu.

> :) Ciekawe jaki był zamierzony kontekst. Żeby nie było, że sobie ten
> tekst spreparowałem: http://for-u.gieldagsm.pl/17_43475_0.html

Pomiędzy krechami treść tego, co pod wskazanym linkiem:
----------------
Automat pralniczy ;) czyli pralka automatyczna wywala na starcie
wyłącznikiem różnicowoprądowym, :) ale po jakimś czasie już pracuje
poprawnie. :)

Co jej może dolegać? :) Ma około dziewięć lat i jest eksploatowana
co najmniej intensywnie od ponad pięciu lat. :) Dotąd nie sprawiała
jakichkolwiek kłopotów. (poza tym, że nie suszyła i nie prasowała)

Miernik pokazuje, że napięcie w instalacji wynosi 240 V.

Opór między masą pralki i zasilaniem waha się od 7 kohmów do
200 kohmów i nie wiem, od czego zależy.

Graniczny moim zdaniem to 8 kohmów, :) bo wyłącznik jest chyba na 30 mA.

Jak napisałem jakąś bzdurę -- przepraszam. :)

E. :)
----------------

Odpowiem Ci -- leniwi ciecie doprowadzili do tego, że mój komin w łazience
był niedrożny i zwiększyła się wilgotność w moim mieszkaniu, a ta [wilgotność]
doprowadziła do powstawania ogniw elektrycznych na elektrycznych stykach w pralce.

Co to ma wspólnego z dyskami i trwałością urządzeń?

Zwykły HDD w wodzie też odmówi posłuszeństwa.

-=-

Ciecie jak Ty (i Twój kolega -- Jan Strybyszewski) ,,pracują'' zawzięcie.
Chcą brać pieniądze i nic nie robić. Chcą pozorować badania/mierzenia
ciągu i udawać, że nic złego nie dzieje się, choć ślepy zauważy nieprawidłowości.

Mnie trują, samochód [w garażu] skorodował niemal doszczętnie w dwa lata po
tym, jak został całkowicie pomalowany w autoryzowanym serwisie blacharskim
Mercedesa, kolona mi rozsypało się, na suficie łazienki mam pleśń...

A ciecie udają, że pracują. Dokładnie jak Twój kolega,
który nawet poprawnie nie potrafi przepisać mego imienia.

Podobnie do tych cieci ludzie mierzą w kopalniach stężenie metanu (czy
innych szkodliwych lub niebezpiecznych substancji) i skrupulatnie te
pomiary opisują. Co jakiś czas w Halembie (lub innej kopalni) wybucha
gaz, giną ludzie i okazuje się, że ,,pracownicy'' oszukiwali. Brali
pieniądze, ,,mierzyli'', ,,monitorowali'' i skazywali innych ludzi
(górników) na śmierć.

Ja płacę pralką, samochodem, kolanem bólem głowy, pleśnią na suficie,
górnicy płacą życiem.

A Ojciec Założyciel (lub inny ,,Ojciec'') cieszy się, bo tacy ludzie
(jak moi ciecie) płacą mu pieniądze na głoszenie Chrystusa, który
mówi o sobie, że jest Prawdą.

-=-

Co ma wspólnego zła praca wentylacji do trwałości urządzeń?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Received on Fri Jun 20 13:25:08 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 20 Jun 2008 - 13:51:07 MET DST