witam,
p3-1.4T, Abit BX133, 768MB RAM w trzech Kingstonach, Hercules 3D Prophet AiW,
dysk Seagate 300GB na hpt370 z najnowszym biosem, GUS PnP, Audigy Platinum,
kontroler USB 2.0 NEC oraz sieciowka na realteku. do tego jeszcze 3 inne dyski,
pleksik DVD i liteon CD. zasilacz Enlight, ciezki jak cholera.
predkosci nominalne, ram na cl2, agp 2/3, pci 1/4
przy bootowaniu nagle dysk zaczyna pracowac niesamowicie wolno. dla
zobrazowania, przy ladowaniu win2k jest pasek w trybie tekstowym, ktory laduje
sie okolo 1.5sek. tutaj mamy jakby zwieche dysku po kazdym przeskoczeniu paska
do przodu i "caly pasek" laduje sie chyba z 15 sekund. patrzac na diode i
sluchajac widac jakby dysk pracowal w zwolnionym tempie.
analogiczny system z drugiego dysku (200GB) laduje sie identycznie.
odpalam czystego dosa, coretest pokazuje burst, sequential ok, znacznie
spowolniony random read.
grzebie, ruszam wtyczki, poprawiam kable ide, po kilku bootowaniach wraca do
normy i wszystko jest ok. smart dysku nie wskazuje na jakas katastrofe.
zeby bylo smieszniej, nawet jak jest tak wolno, to w pewnym momencie
"zaskakuje", jak juz winda sie zaladuje (trwa to 4-5 minut zamiast 60 sekund) to
nagle mamy odblokowanie i juz hula z pozadana predkoscia.
BIOS HPTka pokazuje normalnie ATA/100. nic w ustawieniach nie bylo zmieniane.
Abita przerabialem pod Tualatina samodzielnie i przez rok dzialal bezproblemowo.
jakies pomysly co jeszcze sprawdzic?
pozdr, rdx
-- ___ ___ __ _ _ | _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002 | / _` / _` |> </ _/ -_) | | spamboks na o2peel |_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrvReceived on Wed May 14 20:05:18 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 14 May 2008 - 20:51:03 MET DST