>> (*) Przeciez taka K7SOM+ to dopiero byl wypasior...
>
> To byla super plyta do jednostek biurowych, pamietam jak hurtem sie to
> sprzedawalo, do dzis pracuja te "tanie" komputery i nie ma z nimi
> problemow... co wiecej, sporo ludzi kupowalo takie zintegrowane cos do
> komputerow domowych, wystarczylo do zwyklej przecietnej pracy z pecetem
Syrena tez sie kiedys sprzedawala "na pniu"... a tytul
"Krolowej Poboczy" nie dostal sie jej przypadkiem ;)
Na trzy "SOM+", z ktorymi mam stycznosc - w jednej padlo IDE,
a druga jest niestabilna ze wzgledu na... przegrzewajacego sie
Durona i okolice chipsetu... dziwaczne, ale prawdziwe.
Ale ja nie o tym.
Oszczedzenie paru zlotych wtedy praktycznie uniemozliwia
jakakolwiek rozbudowe go teraz. Nie mozna wymienic
procesora wkladajac tam jakiegos Athlonka za przyslowiowe
dwie dychy czy grafiki wydajniejszej od GF 2MX 200
(bo tyle mniej-wiecej oferuje zintegrowany tam SIS).
A wystarczylo wtedy wydac stowe wiecej, zeby teraz za
druga stowe przedluzyc zycie komputera o pare latek...
Nie... nie jestem zwolennikiem kupowania sprzetu "na zapas",
ale tez kategorycznie jestem przeciw oszczednosciom posunietym
do przesady.
Nie ma sensu kupowac dzis 4 GB RAM, jesli instaluje sie XP,
a komputer ma sluzyc "do worda i internetu".
Ale jesli dzis kupuje dzis komputer "do worda i internetu"
i instaluje 1GB RAM, bo na wiecej mnie nie stac, to upewniam
sie, ze na plycie znajdzie sie gniazdko na nastepny GB, nawet
jesli plyta z takim gniazdkiem jest drozsza od tej bez o te 20,-
Czy moje stanowsko jest jasne?
Pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Sun Apr 13 19:59:34 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:53:16 MET DST