Re: Budzetowy laptop

Autor: Jacek Popławski <jpopl_at_interia.pl>
Data: Sun 13 Apr 2008 - 20:02:24 MET DST
Message-ID: <fmndha$in2$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Radosław Sokół pisze:
> tylko ktoś rozważa granie na komputerze, to choćby to było
> granie "bez uzależnienia" i "raz na miesiąc", to komputer
> musi być przystosowany do gier, bo jak nie będzie, to się
> nie będzie na nim dało grać *w ogóle*.

Tu jest oczywisty błąd logiczny.

Komputer szybszy, poza oczywistą wadą jaką jest wyrzucenie pieniędzy w
błoto ma także wiele innych wad, np. jest głośniejszy.

Poza tym trzeba go cały czas aktualizować, zarówno jeśli chodzi o
oprogramowanie jak i sprzęt (bajki o tym, że kupuje się komputer na
kilka lat i inwestuje się w przyszłościowe technologie są powtarzane od
10 lat i zawsze są to tylko bajki).

Można kupić komputer, w którym najważniejsze są potoki, nanometry i
milisekundy, ale jeśli zapomni się przy tym o wygodzie użytkowania, to
uzyska się coś znacznie gorszego od komputera dwukrotnie tańszego. I
pozostanie tylko wiara, że ma się "dobry komputer", bo dobry to on jest
tylko z założenia.

Jeśli te tajemnicze "obliczenia" (zazwyczaj nigdy do nich nie dochodzi,
bo liczenie ogranicza się do excela czy kalkulatora) odbywają się raz na
miesiąc, to przecież można je zapuścić na _innym_ komputerze. Jeśli gry
nie są na pierwszym miejscu, a chcemy grać w _najnowsze_ gry, to może
lepszym wyjściem jest dodatkowo konsola do gier? Pomijam fakt, że
konsola kosztuje tyle, co "dobra" karta graficzna do PC.

A jeśli tak "przy okazji" chcemy, by komputer nadawał się do
wszystkiego, to zdawajmy sobie sprawę, że nie jest to wybór bez kosztów
- nie tylko w gotówce.

Ci, którzy kupują komputer "do nauki" za 5000zł i tak tego posta nie
przeczytają, więc nie musicie się martwić o spadek dochodów z wpływów od
naciągniętych użytkowników ;)
Received on Sun Apr 13 20:02:24 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 21:51:56 MET DST