Re: laptopik za $300 ;)

Lukasz Sczygiel pisze:

> Teraz kazdy system jest klikalny, gadatliwy, uzywajacy podobnych abstrakcji.
> Wez posadz prostego czlowieka przed winda i linuxem i zapytaj czy widzi roznice.
> Moj ojciec nie widzi zadnej. Dziwi sie ze jakis program nie dziala na tym drugim
> komputerze (bo przeciez ten pomaranczowy lis dziala tu i tu).
> Tak ze linux bedzie juz tylko bardziej popularny.

Tak... Linux przestał być systemem dla ludzi stawiających serwery i
klepiących zaklęcia pod konsolą. ;) Teraz to całkiem użyteczny system
gdy ktoś chce pisać teksty, przeglądać strony czy siedzieć na Skype -
czyli w zupełności używalny dla zwykłego użytkownika (takiego, który
używać może, ale naprawić już nie bardzo :P).

Bo co do używania bardziej zaawansowanego, to się co prawda da, ale
często za dużo kombinowania. Uwielbiam w takim Ubuntu to, że wiele
sprzętu wykrywa samo, samo sobie instaluje sterowniki i nawet nie trzeba
  się męczyć. Tyle tylko, że w pewnym momencie trafią się na mur i
okazuje się, że aby np. zmusić go do współpracy z jakimś modemem ADSL
albo zsynchronizować PDA trzeba modyfikować pliki konfiguracyjne, klepać
polecenia itp. Poza tym np. taka synchronizacja WordSmitha na Palmie...
Zwyczajnie się nie da, bo:

1) OO.o Writer nie obsługuje w 100% DOC wbrew temu, co się mówi - u mnie
np. nagminnie gubił przypisy po otrzymaniu pliku z WordSmitha po
synchronizacji...
2) Producent oprogramowania zwyczajnie nie stworzył softu
synchronizacyjnego dla Linuksa. Tak - wiem, to nie wina Linuksa, co nie
zmienia faktu, że ta możliwość jest dla mnie zamknięta. :)

Bawiłem się przez jakiś czas tym systemem, co jakiś czas sprawdzam
wersje Live i z zaciekawieniem obserwuje jego rozwój. Jednak ponieważ
jestem człowiekiem dosyć zajętym używam komputera - nie grzebię w każdym
jego zakamarku. :)

Niemniej to bardzo miłe, że twórcy sprzętu zauważają potencjał jaki
stwarza Linuks - chociażby w takim Eee PC. :)
Received on Sun Apr 13 20:01:52 2008