Re: najtrwalszy nośnik danych

Autor: z/svc <z/svc_at_>
Data: Tue 25 Mar 2008 - 18:32:06 MET
Message-ID: <q7diu355iv5i7nevcc22msa4afhv7nu4st@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Tue, 25 Mar 2008 16:23:59 +0100, Sefe <sefe@os.pl> wrote:

>Cześć!
>Bardzo przepraszam wszystkich za być może prozaiczne pytanie.

To jest jedno z najważniejszych pytań z dziedziny IT ;-)

Jeśli chodzi o nośniki tanie, to DVD-RAM jest najtrwalszy. Poczytaj
sobie o nim na angielskiej wikipedii dlaczego tak jest.

Jeśli chodzi o nośniki nie tanie, to taśmy są najtrwalsze. Nie jest to
opinia moja, ale zasyłszana od ludzi, którzy pracują w rozwiązaniach
backupowych po kilkanaście lat i twierdzą, że taśma jest zdecydowanie
najtrwalszym nośnkiem.

Oczywiście każdy nośnik, nawet ten najlepszy, aby wytrzymał próbę
czasu musi być przechowywany w odpowiednich warunkach.

Inna sprawa jest taka, że i tak co parę lat dane się przepisuje na
nowe, większe nośniki. Tak więc do moich domowych zastosowań robię
tak, że backup (np. zdjęć) mam na dwóch płytach (DVD-R TDK oraz CDR
TDK) i jedna kopia jest u mnie w mieszkaniu, druga u rodziny. Przy
czym jak BlueRay stanieje, to wszystkie CDR przegram na BlueRay. Jak
będzie następce BlueRay i stanieje, to DVD przegram na to coś nowego,
itd. W ten sposób nie ma problemu, czy moje płyty będą za 20 lat się
czytać. Za 5-8 lat powinny bez problemu, jeśli nie są to jakieś tanie
shity oraz są dobrze przechowywane.

Inna opcja: kupić dwa, trzy dyski twarde i na nich trzymać backupy. Z
tym że koniecznie jeden dysk poza mieszkaniem. Już słyszałem historię
gościa z pl.rec.foto, który miał dane na trzech dyskach i co z tego,
skoro wszystkie dyski mu wyniesiono z domu jak miał włamanie...

Mnie to się marzy napęd LTO3 i na nim zgrywać sobie backupy, ale to
kompletnie nie ma sensu ze względu na koszty.

-- 
z/svc
Received on Tue Mar 25 18:35:04 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Mar 2008 - 18:51:09 MET