Mariusz Kruk pisze:
> Wiesz, jeżeli ktoś będzie mnie przekonywać, że Ferrari się nadaje do
> czegokolwiek poza jazdą na torze, albo powiększaniem penisa, to też go
> wyśmieję.
Ok, podłóż sobie tutaj dowolny samochód za mniejsze pieniądze, ale
robiony z myślą o drogach na zachodzie Europy. ;) Albo chociażby z myślą
o jeździe po asfaltowych drogach, a nie bezdrożach.
To są dwa zupełnie różne produkty i jakiegokolwiek sensu nie ma ich
porównywanie, bo wyjdzie, że Polonez jest lepszy niż wspomniane Ferrari
(właśnie przez tę anegdotę mi ta analogia się cały czas nasuwa). :)
Received on Sun Jan 20 16:50:06 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 20 Jan 2008 - 16:51:16 MET