geyb pisze:
> 1. Mam gdzieś, jak nazywa się dany typ matrycy.
Ale matryce różnią się też kolorami.
> podłodze, więc wąski(?) kąt widzenia rzędu 160 st. jest całkowicie do
> zaakceptowania.
Oczywiście. To jest bez znaczenia.
> 2. Patrz na to, żeby miał wejście DVI (ostry obraz).
Nie wyobrażam sobie monitora bez DVI.
> 3. Musi mieć równomierne podświetlenie. Pójdź do jakiegoś sklepu dla
> idiotów, obejrzyj kilkanaście monitorów, a zobaczysz, że zdarzają się
> modele o mniej lub bardziej równomiernym podświetleniu.
Do MM nie chodzę, byłem w Saturnie i własnie róznice widziałem głównie w
kolorach.
> 4. Niebieska dioda LED - nic tak nie wkurwia, jak oślepiający niebieski
> okrąg wokół przycisku power w samsungach - nie da się tego zakleić
> plastrem, bo przy okazji zaklejasz przycisk. porażka!
Przydatna uwaga. Widziałeś NECa i Asusa?
> 5. Bad piksele - znalazłem Iiyamę, na którą producent daje gwarancję
> ZERO BAD PIXEL.
Chyba nie podałeś modelu.
> Nic tak nie wkurwia, jak świadomość, że wydałeś 1200 zł,
> masz na ekranie kilka bad pixeli (w różnych miejscach), a producent
> mówi, że widziały gały co brały, bo monitor spełnia normę iso sriso pięć
> milionów coś tam.
Wiem i dlatego się tak ociągam z kupnem LCD.
> A stary dobry GF 440MX wyciąga 1680x1050, z efektami 3D pod KDE (compiz
> czy co tam) sprawniej niż słynna luna w viście na lapie z wypasioną
> grafiką :)
Nie wszędzie sławna, mi compiz-fusion wystarcza.
Received on Thu Jan 10 11:10:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 Jan 2008 - 11:51:06 MET