Dylemat graficzny (ATI vs. NVidia)

Autor: BrunoN Bluthgeld <brunon99_at_WYTNIJTENKAWALEK.o2.pl>
Data: Sun 06 Jan 2008 - 17:19:49 MET
Message-ID: <flqve7$bi1$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Hi,

Rozpatruję zakup paru gratów, mających spowodować, by mój starzejący się
komputer uraczył mnie urokami Crysisa itp. uciechami. Większość rzeczy
już wybrałem, pozostała mi jedna zagwozdka.

Na liście zakupów mam kartę Radeon HD3850 w wersji 512MB, wycelowałem
sobie w zakres do mniej więcej 700 PLN, i taki wybór wydawał się
optymalny (jest jeszcze HD3870, z testów znalezionych w internetach
wynika jednak zastanawiająco nikła różnica wydajności między tą kartą a
półgigowym 3850). Wszystko fajnie, tylko niedawno odkryłem, że od góry
zawadza o ten pułap cenowy ćwierćgigowa wersja Geforce 8800GT, który
zdaje się, że jest już nieco mocniejszy od obu Radeonów.

W różnych fajnych tabelkach widać, że produkt ATi jest technologicznie
bardziej zaawansowany (przynajmniej po różnych zlepkach w stylu DX10.1 i
SM4.1, czy większej liczbie procesorów strumieniowych, cokolwiek by to
miało znaczyć), także 256MB pamięci w Geforce może w pewnym momencie
zacząć nieco pić pod pachami. Więc, czy jest sens kupować kartę ATI i
czekać na DX10.1 i superhiper sterowniki, które niby mają wydobyć z niej
więcej pałeru, czy stare dobre 8800GT i nie przejmować się szczuplejszą
pamięcią?

Nie wiem, czy to ważne, ale używać tego będę z rozdziałką nie większa
niż 1024x768. Jeśli kiedyś zmienię ekran na LCD, to raczej na nic
pokazującego więcej niż 1024x1280.

-- 
bujaj makaron do konserw - rzekl niesmialo rozpustny bosman, koneser
szarf, do swej wedzonej szalupy. wieko kompozytu zatrzeszczalo
promieniscie i zataczajac nedzne cwierc wzoru na polane trojkata,
wyplulo porosniety gdzies pod Olszewnica korzen mandragory.
Received on Sun Jan 6 17:20:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Jan 2008 - 17:51:04 MET