Z kolei "marki" (tfu!) takie jak Omega,
> Esperanza itp. kupuja najtanszy chinski chlam z kradzinymi kodami.
>
Niezbyt wierzę w te kradzione kody, użytkownik końcowy w 99,9% nie ma
pojęcia o kodach a kradnąc kody można się o międzynarodowy arbitraż
potknąć. Nie da się w garażu robić DVDR, w garażu to chińczyki robią
podróbki pendrive Sony, bo do tego trzeba tylko komputera z USB i
stempelka. Jeszcze od czasu CDR za 35zł wiadomo, że chińska mafia
kradnie ze śmietników nośniki z kalibracji maszyn albo rejestruje firmy
utylizujące i tak zdobywa niepełnowartościowe nośniki na których drukuje
swoje nazwy.
Received on Sun Dec 30 03:35:10 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 30 Dec 2007 - 03:51:16 MET