Re: drukarka laserowa z duplexem

Autor: MC <m5c_at_go2.pl>
Data: Thu 27 Dec 2007 - 00:49:04 MET
Message-ID: <fkup9k$i4k$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości
news:fkoitr$5t1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> MC pisze:
>> Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości
>> news:fkm2or$ck$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> MC pisze:
>>>> Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości
>>>> news:fklrjo$e5k$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>
>>>>> szybciej zaschnie niż się zużyje, ale koszt bębnów kolor trzeba
>>>>> liczyć, bo kartka jedzie po wszystkich bębnach i wszystkie ścierają
>>>>> się tak samo, tylko toner wolniej znika)
>>>>
>>>> To zależy od mechanizmu drukarki, są takie co mają tylko jeden bęben
>>>> używany raz do druku czarnego, a cztery (najczęściej) do kolorowego.
>>> To ja takich nie widziałem. Czyli co, jest 5 bębnów, czy jest zmienna
>>> droga transportu papieru zależnie od użycia kolorów? Jedno i drugie
>>
>> Nie, to jest jeden bęben uzywany jeden raz przy druku czarnym, a cztery
>> razy po kolei dla tonera żółtego, cyjanu, magenty i czarnego w druku
>> kolorowym.
> Jeszcze dziwniejsza konstrukcja. Jak w takim układzie jest na ten jeden
> beben nanoszony toner z 4 pojemników?

Nie jest. Na bębnie zapisuje sie obraz jednego koloru i przechodzi na pas
transferowy lub kartkę papieru, potem dzieje się to z kolejnymi kolorami i w
końcu wszystko się spieka.

> Co dzieje się z odpadkowym tonerem nadmiarowym - są wszystkie mieszane?

Nic podobnego, nadmiarowy toner wraca skąd przyszedł.

> Chyba że to nie jest bęben, tylko np bęben w postaci pasa transmisyjnego,
> który przechodzi koło 4 tonerów i tylko są odpowiednie dosuwane do niego?

Typowe rozwiązanie tego typu przypomina magazynek rewolweru z czterema
tonerami w obracającej się głowicy.
Received on Thu Dec 27 00:55:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 27 Dec 2007 - 01:51:16 MET